Mój tatuś śp. mówił prościej - "nie da rady, oba samce" - ale u świnek, jak wiadomo, wszystko może być inaczej
zabawne, że Starsi Panowie mniej reagują na Tolę i Lolę przechadzające się w pobliżu, niż na Norka i Nicka. Fakt, że Norek i Nicek strasznie dużo i glośno wygadują - być może im ubliżają w świńskim języku, jak to kufffniarze. Pontus był wczoraj ostro na nich wkurzony, a nawet Jantar porzucił depilację i podgadywał w stronę biegających laborantów.
Cos nagrywałam, ale nie wiem, czy wyjdzie...