Bunia- rozetka z Łodzi

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Aleks

Re: Bunia- rozetka z Łodzi

Post autor: Aleks »

Nie udało się, 5 minut i już się szykowały do bitwy, ale to jednak Mimi jest tą, która nie chce towarzystwa. Kiedy Bunia podchodzi, Mimi zaczyna zgrzytać zębami. Jak się ustawiły frontowo nie czekałam na dalszy rozwój i rozdzieliłam panny :sadness:
Runda druga:
Obrazek
Obrazek
No nic, szkoda, ale już nic więcej zrobić nie mogę. Na kąpiel się chyba nie zdecyduję, bo obawiam się, że mogą się pogryźć. Będziemy kontynuować widzenia przez kratki.
Aleks

Re: Bunia- rozetka z Łodzi

Post autor: Aleks »

U świnek nic nowego, dalej widują się przez kraty :) Mimi dziś pierwszy raz ćwierkała, a ma już ponad rok :o Bunia natomiast jest bardzo nieśmiała, nawet głaskana grucha bardzo cichutku, jak jest u mnie drugi tydzień to tylko dwa razy kwiczała, a i zapomniałabym - raz przez całą noc gadały, a w dzień zęby szczerzą; ach, te baby ;)
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Bunia- rozetka z Łodzi

Post autor: Pulpecja »

Trzymam kciuki za dziewczyny. Bunię miałam okazję poznać - to cudna i słodka prosinka i życzę jej najlepszego domku pod słońcem.
Aleks, nie zrażaj się początkowymi niepowodzeniami. Moi chłopcy od sierpnia do lutego mieszkali w sąsiednich klatkach (w jednej Pulpet i Diego, w drugiej Król Julian). Mieli wspólne wybiegi, ale najczęściej wypuszczałam Pulpeta z Juliankiem, a kiedy do nich dołączał Diego - Julian uciekał do swojej klatki. Od czasu do czasu wsadzałam ich razem do klatki, aż za którym razem zostali. Po jakichś dwóch tygodniach znów się pobili, ale przy następnej próbie było już dobrze.
Idealnie do tej pory nie jest. Ale źle też nie.
Aleks

Re: Bunia- rozetka z Łodzi

Post autor: Aleks »

Kiedyś muszą się polubić, dziś im pozwoliłam na kontakt fizyczny na moich kolanach i obyło się bez strat, niby Mimi capnęła Bunię, ale tak delikatnie - tak jak nas kąsa jak coś się jej nie podoba :)
Awatar użytkownika
paulina501
Posty: 265
Rejestracja: 29 lip 2013, 17:30
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Bunia- rozetka z Łodzi

Post autor: paulina501 »

Dziewczyny się dogadały?
Aleks

Re: Bunia- rozetka z Łodzi

Post autor: Aleks »

I tak, i nie :) Nie okazują sobie jawnej agresji, można uznać, że przyzwyczaiły się do swojego towarzystwa, obecnie większość czasu spędzają na wybiegu w ogródku, są odgrodzone od siebie kratą o dużych oczkach, czasami poliżą się, przytulą lub z sobą pogadają, ale wątpię czy mogłyby razem mieszkać, podejrzewam, że kłóciłyby się o jedzenie, jak im daję warzywa to każda zabiera je w swój kąt, jak najdalej od sąsiadki, może dam im szansę na jesieni, kiedy będą cały czas w domu i będę je mogła obserwować. Mimi ma jednak trudny charakter, za długo była sama, docenia towarzystwo Buni, ale woli zachować dystans (odkąd ma koleżankę zaczęła śpiewać nocami :)) Bunia natomiast to przylepa, wszystkich liże, świetnie dogaduje się z moim psem. Oba prosiaki są jeszcze młode, może kiedyś znudzi im się wojowanie.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”