
Witajcie Kochani
Przepraszam za nieobecność, ale czekałam na drybedy, aby zrobić sesję. Dziś w końcu przybyły dwie sztuki. Jeden czeka w szafie na podmiankę w czasie prania pierwszego, drugi już służy, wywołując euforię u Dziewczyn
Kochane, macie rację z tymi chłopami

Niby nie interesują się, a cały czas kukają do klatki.
Relacja akcji " Żegnajcie trociny"
Tu Dziewczyny oczekują na zmianę wystroju pod opieką mojego Stasia:
Wiórki wywalone, podłoże do siuśków wysypane pod drybeda i urządzamy "Bizancjum" - jak opisał to mój Luby
Nowe poidełko - Dziewczyny chętnie z niego piją i jest o wiele lepiej zamocowane. Półeczka, tunelik, zaczepek do obgryzania smakołyków, kula do sałaty lub trawy - jak będą w sezonie i tym podobne:
Czas na zwiedzanie!!! Dziewczyny robią inspekcję i dobierają się do podanej michy:
Potem zrobiły taki pokaz popcorningu po całej klatce, że wszyscy domownicy oglądali z otwartą papą. Brykały jak szalone i szalały po półce, na dole, na hamaczku - spodobało im się

Bezcenne!!!
Teraz odpoczywają w domkach rozplaszczone jak naleśniki hihi.
Buziaki!!!