moja niestety jak tylko jakis znajdzie na swojej drodze, to gryzie:( ale teraz mam tak pochowane wszytsko, ze z czystym sumieniem może biegać gdzie jej się żywnie podoba:) a masz jakąś metodę na oduczenie tego brzydkiego zachowania?:)
Hmmm. Nigdy nie oduczałam.
Miałam jedną samiczkę, która gryzła strasznie, zwłaszcza jako smarkula, potem jej przeszło, Pontus na początku też mnie odciął od internetu ze dwa razy, ale nie było to namiętne, tylko raczej próbował, czy jadalne. Pontus nigdy nie był sam, zawsze w towarzystwie, samotna świnka może gryźć z nudów różne rzeczy. Poprzednik Pontusa, Gryzmoł ogryzł mi starannie brzeg walizki, mój pierwszy świń, Szeryf, zjadł kilka obwolut od książek, niezły kawal tapety, brzegi kilku par kapci...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com
Moje świnki gryzły jak były młodsze (zjadły my trzy myszki od kompa aż mąż kupił mi bezprzewodową, kable zasłaniałam, klaskałam jak się dobierały), teraz nawet biegać im się nie chce, a co dopiero kable gryźć