Chłopcy się chyba polubią

Są sobą zainteresowani, chodzą, wąchają się, gadają jak najęci

Chyba jeszcze nie ustalili, kto jest nad kim, bo Pączek grubo grucha i chodzi powoli, jakby chciał pokazać kto tu rządzi, a Way biega za nim albo przed nim ucieka

Dziś o 7 obudziły mnie swoimi kwikami, już nie mogły się doczekać, kiedy je wypuszczę. Way to niezły rozrabiaka, zaczepia, podkrada jedzenie, nawet sam wskoczył do klatki kolegi. Były małe walki, ale ogólnie tolerują swoją obecność w jednej klatce. Na wybiegu jedzą razem, leżą obok siebie, a jak jeden drugiemu zniknie z pola widzenia to szukają się nawzajem i piszczą okrutnie
