Zagli ma tłuszczyk nie to żebym się wyśmiewała,ale ona zmyśla.Chłopaki mają totalny odlot na kolankach. Fajni są bo o jedzenie bardzo skoromnie się upominają,nie ma darcia się w niebo głosy
Ja znowu wole chyba maluszki ,uwielbiam patrzeć jak rosną i uczą się pomalutku,oswajanie też daje mi dużo satysfakcji.
Nie drą się w niebogłosy? To przy moich szybko się nauczą - u mnie to takie koncerty na cztery pysie odchodzą, że dziwię się, że sąsiedzi jeszcze nie przyszli
To wyobraż sobie co u mnie się dzieje jak jest 13 szt. czasem więcej ,ale chłopaki preferują na głodka ,piłować pręty ale też delikatnie ,że w ogóle nie słychać.
Kuwetka obowiązkowa.Ostatnio zastanawiam się po co im duża klatka jak Rakietek siedzi całe dnie w kuwecie,Piorun całe dni na hamaku tylko czasami do miski podejdą.A poidełko to takie BBIIIIGGG kup dla nich
Jak ciotka Zagli tu do mnie wpadnie to się będzie działo,fajnie bo Iceberg też ma być tylko jeszcze nie wiem o której.Hahah będzie 16 świń w domu