![Smutny :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Maniusia naprawdę nie bała się obcych. Kiedy siedziałam u Skiti na dywanie podbiegła truchcikiem, oparła łapki o moją nogę, przekrzywiła główkę i patrzała mi w oczy. "Masz coś dla mnie?" A potem podreptała do kuchni..
Niesamowita świneczka.
Skiti- bardzo współczuję. Wiem jak Ci ciężko, zawsze bardzo się bałaś tej chwili.. Ale trzeba jakoś przez to przejść.
Ja wierzę, że kiedyś spotkamy nasze zwierzaczki, które tak kochamy. Na pewno tak będzie.
Dla Mani
![świeca :swieca:](./images/smilies/swieczka_swieta.gif)