HOpel i Szogun - wstępna :D [WROCŁAW]

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
lubię

HOpel i Szogun - wstępna :D [WROCŁAW]

Post autor: lubię »

- imię świnki: Szogun
- wiek świnki: ok. roku
- płeć świnki: samiec
- numer adopcyjny: 1649

UWAGA! Świnka specjalnej troski - nie wymaga wiele, ale z racji przebytego ciężkiego zapalenia ucha środkowego potrzebuje regularnych (mniej więcej co miesiąc-dwa) kontroli u weta specjalizującego się w leczeniu gryzoni i posiadającego odpowiedni do leczenia małych zwierząt sprzęt, przede wszystkim otoskop

- imię świnki: HOpel
- wiek świnki: powyżej roku
- płeć świnki: samiec
- numer adopcyjny: 2525
- inne informacje dotyczące świnki:

- stan: WSTĘPNA REZERWACJA :yahoo:
- miejscowość, w której przebywają: Wrocław, lubię
- historia zwierząt, przebyte choroby: Szogun jeszcze z Twisterem: oddani z powodu przeprowadzki z dodatkiem alergii. Twister waży 530g i ma ładnego świerzba. Szogun (610g) ma zapalenie ucha i świerzb od kolegi. Leczymy się i pasiemy, bo ważymy zdecydowanie za mało.
Szogun został wyleczony, ale zapalenie ucha pozostawiło trwałe zmiany neurologiczne - prosiak normalnie je, biega, skacze i w ogóle żyje, ale jest wyraźnie upośledzony społecznie, nie radzi sobie w wielu interakcjach. Wcześniej był dominujący i teraz Twister postanowił się wybić na prowadzenie, w związku z czym zaczął dręczyć Szoguna, który nie ma w tej chwili pojęcia, o co mu chodzi ani tym bardziej co powinien zrobić. Zostali rozdzieleni.
Szogun i HOpel: HOpel wcześniej mieszkał z innym kolegą, który niestety odszedł w wyniku bardzo ciężkiej infekcji E.coli.. Jako świnka wysokoreagująca, musiał się szybko znaleźć w nowym, bezpiecznym towarzystwie - tak trafił do Szoguna. Ku mej radości, zaakceptował go takiego, jakim jest i żyją sobie spokojnie we dwóch.
- informacje dot. diety: żrą jak, nie przymierzając, świnie, wszystko co się do klatki wrzuci znika, na razie nie odkryłam, jakim cudem ocalały koce, norki i poidełko. Szybko i skutecznie przetwarzają każdą ilość odpadów zielonych na wysokiej klasy nawóz, prawdziwi profesjonaliści w dziedzinie utylizacji. [To akurat nadal jest aktualne :mrgreen: ]

- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW, kaska.karwat@gmail.com
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: derwuś

Szogun
Obrazek
Obrazek
HOpel
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Do tanga trzeba dwojga...
Obrazek
Mówisz - masz
Obrazek
Fuuj!
Obrazek
I po tangu... Ha!
Obrazek
Niezidentyfikowane Obiekty Turkoczące
Obrazek
...albo bracia Gecko...
Obrazek


[Tu od początku stary wątek Szoguna i Twistera]
Świniaki równie żarłoczne co żywotne. Urządzanie im klatki nie ma żadnego sensu, bo natychmiast wszystko jest przewalone do góry nogami i jest stale przewalane dalej, potrafią rzucać szklaną miską. Kicają jak dzikie, ryją jak dziki i drą się jak karetka. Nie mam pojęcia, jak ja Szogunowi ucho jutro zakropię, chyba go zwiążę w baleron...
3 dni później - jest lepiej niż myślałam. Szogun strasznie się miotał i gryzł, ale ponieważ to też straszny przytulak, teraz już całkiem spokojnie czeka na koniec operacji, bo wie, że zaraz będzie mizianie :love:
Ostatnio zmieniony 21 mar 2016, 15:02 przez lubię, łącznie zmieniany 6 razy.
lubię

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: lubię »

Post pod postem, bo jestem zniesmaczona - cisza na wątku, jakby zdjęć nie było :nono:
Serio, to martwię się o Szoguna - kropimy, karmimy, przeciwbólowy już zeżarł, a łepek jest jaki był :| Do tego chłopak zawsze układa się na lewym boku z silnie uniesioną głową. Próbuje czasem zmienić pozycję (albo jak nie znajdzie podparcia pod łepek), ale po chwili wraca. Mam nadzieję, że to przykurcz spowodowany długotrwałym trzymaniem głowy w tej pozycji, a nie coś poważniejszego.
Poza tym wszystko w porządku - jedzą, tyją, całymi dniami mustangują. Ostatnio zrobili też prawdziwą, fachową gnojówkę: odkryli kawałek podłogi przy poidełku, gdzie zawzięcie bobczyli, sikali i wylewali wodę z poidełka. Potem wrzucili tam resztę zawartości miski i przez resztę dnia starannie udeptywali... Wyglądali jak prawdziwa trzoda chlewna :like: W konsekwencji (bo przecież nie za karę :mrgreen: ) zostali ostrożnie wykąpani, co było o tyle proste, że obaj całkowicie zesztywnieli, mogłam im szybko i starannie doczyścić brzuchy, tyłki i łapy bez obaw, że im się coś do uszu czy pyska naleje, bo ten koniec trzymałam z daleka od wody. Suszenie początkowo wywołało panikę, ale po chwili już sami zadki do ciepła.
Mizianie uwielbiają obaj. Trzeba ich oduczyć kąsania i podgryzania zamków, ale szybko to idzie - Szogun kolankujący 2 x dziennie z racji kropienia ucha już tylko sporadycznie próbuje żuć odzież. Za Twistera biorę się od przyszłego tygodnia, bo w tym jeszcze dość mocno się czochrał i nie chciałam go drażnić.
Ogółem strasznie fajne chłopaki, wyraziste, miziaste i żywiołowe jednocześnie = wieelka, podwójna dawka bardzo pozytywnej energii :love:
Joanka
Moderator globalny
Posty: 3580
Rejestracja: 25 kwie 2014, 21:21
Miejscowość: okolice Torunia
Kontakt:

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: Joanka »

Fajne dziadostwo masz :buzki: Twiserowa kieca... prze.... wow po prostu.
Za :fingerscrossed: odpowiedzialny domek!
DS:Dora i Boguś[*]Biolchema,Tedi,Abi,Stefan,Filemon,Bonifacy,Tofik,Prosiaczek,Rabarbar[/color]
DT: Nikita i Augustyna, Lotka, Hana, Michaella, Donatella, Donatello, Rocky i Balboa
Agmeszka

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: Agmeszka »

Cudni :love:
Domek szybko się znajdzie :fingerscrossed:
Aguś79

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: Aguś79 »

Ja jestem zakochana w Szogunie cudowny pysiol :love:
lubię

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: lubię »

Szogun jest megasłodziak. Jest panikarz, rzuca się i kąsa przy zabiegach (ale już daje się to zrobić w pojedynkę), a chwilę potem wtula się w brzuch, wyciąga przednie łapki i patrząc głęboko w oczy zieeewaa :) albo wtula łepek w dłoń i tak leży :love: Tak więc ten wyraz pysia to nie blef, to naprawdę kochany miziaczek :)
Aguś79

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: Aguś79 »

Co u Szogunka :)
lubię

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: lubię »

Bez zmian, niestety :| W sobotę nie zdążyłam do Zwierzyńca, więc zastrzyk na świerzba dostali w innym gabinecie, ale o ucho już się nie wypytywałam, bo i tak muszę to pokazać Piaseckiemu. Czuje się najwyraźniej dobrze, boleć chyba przestało, bo kica już prawie tyle co Twister (na początku był zdecydowanie spokojniejszy), ale martwię się tym wygięciem.
Aguś79

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: Aguś79 »

Zaglądam do Szoguna ???
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Szogun i Twister, stuknięte poczochrańce [WROCŁAW]

Post autor: sosnowa »

Wspaniałe prosiaki i wspaniale o nich piszesz, to jest nieziemska frajda, czytać twoje posty. Ale cóż, u mnie babiniec..........
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”