Dzima musze sie nacieszyc autem a co.
Swiniaki wszystkie maja sie super. Dzisiaj postanowilam jeszcze bardziej je rozpiescic i kupilam im duza pake ziolek. Lewis tak sie wycwanil, ze jak lezy na hamaku to gryzie prety i mlaska zeby mu podac prosto do pyszczka a jak nie odaje to cyka zebami na mnie

co za swin
Jutro chyba pojade po nowy domek dla chomisia

jak mi sie zmiesci do samochodu...
Bo musze jeszcze szafke kupic zeby miec gdzie postawic jego nowy domek. No i nie bedzie to willa a jedno-poziomowy domek.
Nie wiem gdzie to wstawie, ale bede sie martwila jak juz kupie. Najwyzej sofe wstawie ...gdzies ...bo chce zeby chomis jednak mieszkal w salonie niz komorce. Chce miec go na widoku, bo on lubi nasze towarzystwo.