chłopcy rosna i rozrabiają. jejku uwielbiam ichsą duzo fajniejsi od dziewczyn dzikusków. pchają sie do reki, nastawiaja do drapanka. 2 są tylko niesmiale i boja się nawet wybiegów.
no właśnie wybieg....
dzisiaj chłopcy urzadzili sobie wybieg pod naszą nieobecność. w drzwiczkach od góry ruszał sie szczebelek wiec dodatkowo byl przepleciony drutem. wracamy do domu, 2 w klatce, szczebelek obok a drut przegryziony. chlopcy bardzo chetnie wrocili, wrecz ucieszyli sie na widok klatki. chyba mają nauczke.
Mam nadzieję, że szybko znajda domek, bo rosną, miejsca maja mało w klateczce, kłócą sie o kołowrotek bo niestety maja jeden na sześciu. Dzisiaj odezwała się do mnie osoba zainteresowana adocja i to nie jednego
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
tym razem szukamy transportu na Śląsk, pomóżcie to ogarnąc jakoś