Dziękujemy

Maluch ma się fantastycznie, dostaje teraz antybiotyk do pyszczka, probiotyk, furosemid i scanomune...dodatkowo wit.C ...generalnie nie odpuszczam mu i czeka go to jeszcze przez 3 tygodnie...ale on już się na wszystko zgodzi...byle nie zastrzyk... Dzisiaj zauważyłam, że po wczorajszym wyrywaniu się miał trochę wyskubanej sierści i doszłam do wniosku,że nie zgodzę się więcej na zastrzyk (on to za bardzo przeżywa) zresztą nawet dzisiaj weterynarz powiedział, że zgadza się ze mną bo czasami świnki schodzą na zawał przez takie zabiegi... Dlaczego nasza pierwsza pani doktor o tym nie wspomniała? Podobnie jak o tym, że furosemid musi byc trzymany w ciemni bo inaczej traci swoje właściwości...Tak bardzo lubię brak profesjonalizmu...no ale nic...za 3 tygodnie kontrola

Chociaż prędzej na antybiotyku braknie;p
Niedługo postaram się wstawić jakieś dobre zdjęcia (Mama pożyczyła mi aparat na miesiąc

:D:D )