Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies
Moderator: silje
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
No Jaga to chyba uwielbia być leczona i po wetach jeździć.
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
No też nie może być spokoju u niej. Jak nie jedno, to drugie . Jak Ty to podajesz, jak jesteś cały dzień w pracy ?
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Rano daje - 1 xBeatrycze pisze:No też nie może być spokoju u niej. Jak nie jedno, to drugie . Jak Ty to podajesz, jak jesteś cały dzień w pracy ?
koło 20.00 - 2 x
koło 22.30 - 3 x
koło 01.30 - 4 raz
a jak sie w nocy obudzę ( a zazwyczaj się budzę ) to 5 x

-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Aaaa, czyli masz nocne podawanie kropelek, a nie dzienne
Czymam

Czymam

TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Też czymam!
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Żeby mi się nie nudziło Fikander (koszatniczka) ma łysy placek na grzbiecie. Skóra ładna. One teraz zmieniają sierść więc niewykluczone że koledzy mu pomogli zbyt się zatracając w tym pomaganiu
Albo o coś w klatce sobie wyciera, kołowrotek? domek? Muszę popatrzeć...

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Wkraplamy. Można z tym 5 x kręćka dostać. Nie chce żeby jej już wkraplać. Trudno, gdyby kózka ...
Jeść nadal nie chce. siana i suszków i karmy. Pożera trawę, warzywa i owoce oraz zmieloną karmę ze strzykawki. Waga - plus minus 600 g.
Krople rodicare się kończą. Dziś ostatni dzień nystatyny. Cała kuwet popluta jest zmielona karmą ze strzykawki
Jeść nadal nie chce. siana i suszków i karmy. Pożera trawę, warzywa i owoce oraz zmieloną karmę ze strzykawki. Waga - plus minus 600 g.
Krople rodicare się kończą. Dziś ostatni dzień nystatyny. Cała kuwet popluta jest zmielona karmą ze strzykawki

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Dr Kasia chciała nas zobaczyć więc pojechaliśmy. Fik i jego plama na grzbiecie nie jest grzybicą!
Prawdopodobnie koledzy mi pomogli zmieniać futro nieco szybciej.
Jaga - węzły chłonne się zmniejszyły, wrzodu na rogówce prawie już nie widać, ale krople jeszcze tydzień dajemy. Spojrzano w paszczę - zęby zachodzą na język, przycięte. Tego się właściwie spodziewałam, skoro nie je siana i granulatu. Dr Kasia zarządziła RTG głowy. No i wyszło - zarys dwóch korzeni jest rozmyty. Może to wskazywać na toczący się proces zapalny. Ropnia nie ma, jeszcze. Dostała na razie metacam na 5 dni.

Jaga - węzły chłonne się zmniejszyły, wrzodu na rogówce prawie już nie widać, ale krople jeszcze tydzień dajemy. Spojrzano w paszczę - zęby zachodzą na język, przycięte. Tego się właściwie spodziewałam, skoro nie je siana i granulatu. Dr Kasia zarządziła RTG głowy. No i wyszło - zarys dwóch korzeni jest rozmyty. Może to wskazywać na toczący się proces zapalny. Ropnia nie ma, jeszcze. Dostała na razie metacam na 5 dni.