Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8038
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: silje »

No właśnie się nie domykają- te 4-5 mm, to jest przy zamkniętym pyszczku.
Na szczęście chłopaki dzielnie wcinają surówki, więc przetrwają te kilka trudnych dni.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
Skiti
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
Miejscowość: Grudziądz
Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: Skiti »

Co u świniorków? :)
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8038
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: silje »

A dziękuję :) - jakoś kula się życie pomału.
Gucio chyba całkiem wrócił do formy po korekcie zębów, natomiast z Juniorem niestety ciągle mam problemy zębowo-bobkowe. Byliśmy jakieś 2 tyg. temu u wetki- niczego niepokojącego nie znalazła. Hmm..
Uparłam się jednak na rtg szczęki i planuje wysłać do konsultacji do dr Kliszcza (chyba nie zaszkodzi). Dziś również wysłałam bobki (a raczej to, co mi się udało zebrać) na wszelkie możliwe badania. Nie podoba mi się kompletnie to, co dzieje się z tą świnią, kończą mi się jednak pomysły, co jeszcze mogę zrobić. Widzę przecież, że wcale nie jest dobrze. Przeleczyliśmy się Bactrimem, Fenbendazolem, pijemy probiotyk i witaminki. Czekamy na wyniki- i zobaczymy, co dalej..
Reszta stada ma się nieźle- nawet Teddy jakiś żywotny bardziej niż zwykle, apetyt mu dopisuje :)
Leszek (odkąd Junior podupadł na zdrowiu i zamieszkał w chorobówce) zapoznał się z tymczasem o roboczym imieniu Biszkopt. Na początku było ok, ale z czasem się okazało, że jak przy Juniorze Lesio był wiecznie bitym chłopcem, tak teraz wychodzi z niego diabeł wcielony :roll: Gania Biszkopta niemiłosiernie. Mam jednak ciągle nadzieję, że chłopaki się dogadają, bo już dawno pokochaliśmy wszyscy tą świnię i nie wyobrażam sobie go oddać.. (znowu to samo!)
No i tak o.
Pozdrawiamy :buzki:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: Miłasia »

Prosimy zdjęcia Biszkopta i Lesia :please: :)
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8038
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: silje »

W sumie, to.. okazuje się, że mam jedno wspólne, w dodatku trochę stare- Biszkopt już jest o wiele większy.
Obrazek

Ech.. dziś tak bardziej, niż zwykle wspominam swojego Fredzia- właśnie minęły dwa lata jak odszedł..
Każda świnka jest inna, wyjątkowa. Wszystkie są na swój sposób piękne. Ale za nim bardzo zawsze tęsknie. Brak mi mojego rudzielca :( Zwykłego, gładkiego, z białą strzałką na nosku.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Beatrycze
Posty: 4317
Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
Miejscowość: ok. Warszawy
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: Beatrycze »

Już dwa lata ? Ale zleciało, biedak się nachorował i leczył w W-wie i nic nie pomogło .
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: effcien »

silje pisze:planuje wysłać do konsultacji do dr Kliszcza (chyba nie zaszkodzi).

Do dra Kuby pisz na fejsie, na maila ostatnio w ogóle nie zagląda.
Awatar użytkownika
Skiti
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
Miejscowość: Grudziądz
Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: Skiti »

Oj to trochę się u Ciebie dzieje. Z nie znalezieniem niepokojących rzeczy przez weta, widzenie przez nas, że coś jest nie tak ze świnką - skąd ja to znam? Współczuję okropnie. Martwisz się, nie wiesz o co chodzi. Potem świniak magicznie zdrowieje sam z siebie, albo niestety odwrotnie. Oby było to pierwsze :fingerscrossed: Dobrze, że się uparłaś na RTG i skonsultujesz to z dobrym wetem!
Co do prawie ostatniego zdania, to zaświnisz się totalnie :102:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8038
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: silje »

No ale wiesz, że żadna świnka sama siedzieć nie powinna. No i co robić :idontknow:
Fakt- dzieje się, dzieje. Przy takim stadku- to zawsze coś.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
Skiti
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
Miejscowość: Grudziądz
Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie :)

Post autor: Skiti »

Wszystko racja. Ach, taki nasz los! Wiem, że zostawisz świnka, wiem :lol: Tamtej nie oddasz, tą chcesz - nie ma wyjścia kochana, nie ma ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”