I zrobiło się pusto... ;(

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Zaffiro

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: Zaffiro »

oddanie to raczej w ostateczności :(
Katrin86

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: Katrin86 »

nie mogę, chyba wyjdę z forum, jestem w pracy i się poryczałam przez tą szuję małą kochaną ;(
boe22

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: boe22 »

Tego nie powiedziałam...nie wiem czy masz możliwość trzymania w domu większej ilości świń. Może dobrać jakieś towarzystwo, stworzyć dwa stada. Jeżeli nie ma opcji, żeby przygarnąć większą liczbę.... :idontknow:
Ale za obcinaniem nie jestem, dla nikogo na forum nie jest to tajemnicą ;)
Katrin86

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: Katrin86 »

chciałabym więcej, ale warunek męża - rezygnacja z prowadzenia DT
boe22

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: boe22 »

Katrin86 pisze:nie mogę, chyba wyjdę z forum, jestem w pracy i się poryczałam przez tą szuję małą kochaną ;(
:pocieszacz: łatwo udziela się rad, kiedy sprawa nas nie dotyczy. Na pewno wiesz najlepiej, co jest dobre dla Twoich świnek!
Zaffiro

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: Zaffiro »

zrobisz to co ci serce podpowiada :buzki: ono jest najlepszym doradca :buzki: :pocieszacz:
Katrin86

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: Katrin86 »

Czasami z chęcia pokazałabym drzwi mężowi, ale nie ma to jak miłość oraz wspólność majątkowa :szczerbaty:
boe22

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: boe22 »

:szczerbaty: a no tak! :lol: Dlatego ja pozostanę w stanie wolnym do końca życia...jak TŻ ma problem, to pokazuję mu palcem drzwi i mu przechodzą humory! :lol:
Katrin86

Re: moje "żaby" :( rozważam kastr. lub oddanie Kropelka do a

Post autor: Katrin86 »

Podczas rozmowy telefonicznej z nasza wetka, dowiedziałam się również, że zaleca kastrację samców jeśli jest parka, żeby młodych nie było, ale jak usłyszała że to trwa już miesiąc i Czupurek ma sporo blizn i kilka gojących się ranek, to powiedziała, że można zaryzykować.
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”