No cóż by tu dużo mówić...stał się na pewno mniej ruchliwy niż wtedy gdy był Bączek.Trochę przytył i stał się taki cichy.Nie ma ochoty nawet pobiegać po pokoju
Ale gdy wyczuje smakołyk to od razu inna świnka
Rezi na SWÓJ sposób tęskni za Bączkiem mimo że się nie dogadywali.
Bączuś ucałowany.
Bardzo się boję co to będzie, czy uda się aby chłopaki się dogadali, jak narazie ciężko jest. Dziś 2 razy kąsnęły się cały czas zgrzytają zębami do siebie.
wstawiam fotki jak dziś razem jadły, chwilę później były zgrzyty