Kichanie

Zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie płuc, astma, katar, przeziębienie;

Moderator: Dzima

Ayako

Kichanie

Post autor: Ayako »

Witam,
przeczytałam temat o infekcjach dróg oddechowych ale nie znalazłam tam odpowiedzi.
Otóż mam świnkę prawie już 2 tygodnie zakupioną w sklepie zoologicznych. Jest śliczną, młodziutką rozetką. Początkowo przez około tydzień trzymałam ją w klatce 90-tce. A potem metodą prób i błędów zrobiłam mobilny wybieg z płotków ogrodowych. Decyzję o wybiegu podjęłam po tym jak zauważyłam, że lewe oczko zaczęło jej ropieć. Wyczytałam, że to mogło się stać od trocin lub włożonego sianka. Przemyłam oczko kroplami ze świetlikiem i jak dotąd jest ok. Mniej więcej po zrobieniu wybiegu zaczęła kichać. Jak już wspomniałam przeczytałam temat o infekcjach ale nie znalazłam tam odpowiedzi. Na wszystkie opisane objawy spasował mi tylko jeden czyli kichanie. Świnka nie przebywa w przeciągu, pilnuję tego. Ma dobry apetyt, pije wodę, nie kaszle, nie odkrztusza, ani nie słyszę by ciężko oddychała, brak wydzielin z noska/oczu, nie zauważyłam aby była osowiała, jest dosyć ciekawska i wygodnicka, bobki ma częste i prawidłowe. Tylko to kichanie. Niepokoję się bo już nie mam pojęcia od czego to się wzięło. Wybieg częściowo wyłożyłam matą łazienkową i kocykiem a pod spód ceratę. Może to jakaś alergia?
Pozdrawiam
lubię

Re: Kichanie

Post autor: lubię »

Albo po prostu podrażnienie pyłem. Obserwuj, jak się zacznie wydzielina z nosa lub inny objaw przeziębienia, to jedź od razu do weta. Jedna z moich świnek też często kicha, bo z takim zawzięciem ryje w misce z karmą, że wiecznie sobie coś tam wpycha :roll:
Ayako

Re: Kichanie

Post autor: Ayako »

Być może masz rację, moja również grzebie w suchej karmie i w sianku. Zastanawiam się czy to może też nie od sianka, które dosyć mocno pyli. Najwyżej jutro czeka nas wycieczka do Krakowa.:)
boe22

Re: Kichanie

Post autor: boe22 »

Jeżeli nos i oczy czyste, to raczej nie ma się czym martwić.
Moje kichały jak żyły na troćkach, teraz na dry bedzie jest spokój. Może to zwykłe podrażnienie. Gdyby oczy ropiały, nos był zaklejony- to czym prędzej do weta! Musisz obserwować.
Ayako

Re: Kichanie

Post autor: Ayako »

Oczka ma dobre, noska nie ma zaklejonego, ani nic się nie wylewa, odpukać. No właśnie u mnie jest hm odwrotnie. Zaczęła kichać gdy przeprowadziła się częściowo na wybieg+klatka z trocinami. Tak czy siak zabieram młodą do weterynarza więc się okaże co to za dziadostwo powoduje kichanie. A obserwuję codziennie czy nie widać niepokojących zmian.
borsuk

Re: Kichanie

Post autor: borsuk »

Witam
mam świnkę od piątku. Słyszałam jak kicha, ale szansy aby ja podpatrzyć nie było. Dziś na chwilkę wyłoniła się z domku i zobaczyłam, że jak kicha to coś jej z noska leci. Łatwo się domyślić, że musiała się przeziębić. I teraz mam pytanie mam z nią jutro iść do weterynarza, czy poczekać? Dołożyłam jej ręcznik do domku aby jej było cieplej.
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
odeta89

Re: Kichanie

Post autor: odeta89 »

podaj jej Cebion do pyszcznie (10 kropli na 1 kg) i do lekarza podejdź osłuchać prosiaka, bo przeziębienie łatwo może się przerodzić w zapalenie płuc. jeśli będzie chciał podać antybiotyk (enrofloxacyna zwykle) to pamiętaj żeby wziąć probiotyk.
borsuk

Re: Kichanie

Post autor: borsuk »

Byłam z Cićkiem u weterynarza. Dostałam kropelki do zakrapiania jej noska kilka razy dziennie. Jeżeli do soboty jej nie przejdzie mam znów przyjść ale tym razem już po antybiotyk.
korni89

Kichanie

Post autor: korni89 »

Witam
Znów ja w sprawie swoich świniaków, Liona i Splinter'a.
Jak pisałam w jednym z tematów przeszliśmy pasożyta, teraz walczymy z grzybicą, która ładnie się goi, chłopaki coraz odważniejsi i chętniejsi do wyjmowania z klatki, jak i głaskania.
Lecz wciąż niepokoi mnie jedna rzecz. Ponoć normalnym nie jest, aby świnka kichała, ponoć jest to objaw przeziębienia, choroby. Weterynarz osłuchał, nic nie słyszał, patrzymy na nosek, nic nie ma, nic nie leci, jest suchy.
Lion kicha, ale nie ciągle. Zazwyczaj kicha, jak szuka sianka, jak szuka jedzenia. Podłoże: taka mata łazienkowa jakby piankowa, czy coś takiego, pod tym "zgranulowane" trociny, które się rozwalają, jak świnka na nie nasika. Najwięcej kichali, obydwaj, jak mięli same te trociny, które później zrobiły się takie, jak piasek, jak drobne wióry przy cięciu drewna. Weterynarz powiedział, że może to amoniak? Za duże stężenie amoniaku w klatce, że już brudno i dlatego, ale najczęściej kicha, jak właśnie wącha za siankiem, jedzeniem.
Daje im mnóstwo świeżych warzyw, owoców, skraplam witaminą c i musi się przyjąć od razu, ponieważ rzucają się szybko na jedzenie, jak tylko stoję przy klatce to czekają, więc nie stoi jedzenie i witamina c nie paruje.

Czy ktoś ma jeszcze pomysł od czego może kichać? Bo często robi to nad ranem, kichnie, pół minuty czy minuta przerwy, znów kich i na przykład po pół minuty znów kolejny kich.

Biegają, skaczą, gruchają, kręcą tyłkami, gonią się, jedzą, mają apetyty, wszystko jest z nimi ok, gdyby nie grzybica, no i to kichanie, które u mnie powoduje nerwicę, ponieważ już przeżyłam kichającą świnkę, której nie dało się pomóc.

Czy ja tylko panikuję i mam złe doświadczenia z Wolverinem, czy naprawdę mam powody do zmartwień?
Dodam, że nie stoją w przeciągu, a nawet jak otwieram okno, to drzwi do pokoju, w którym znajdują się świnki są zamknięte, dbam o ich ciepło, mają hamaczek, dwa polarkowe domki, a na noc dostają koc na klatkę.

Bardzo bym prosiła o jakieś odpowiedzi.

Pozdrawiam ciepło!
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3799
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Kichanie

Post autor: Jack Daniel's »

Jak wącha, to może mu jakieś pyły/trociny/cośkolwiek do nosa wpadło akurat, przy tym szukaniu?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ oddechowy”