dzowniłam do weta, jest podbniez lepiej - Morus jest trochę żywszy...Kaj też, ale szału nie ma,,,,niemniej chyba najgorsze jest za nimi...dostały kroplówke, o 14.00 zadzownie ponownie...nadal się chwieją /w sensie mają delikatne drawki, ale jest postep...
Wetka potwierdziła że to było raczej zatrucie/kazała wszystko wyparzyć powyrzucać jedzenie. 0 9.00 ma być inny wet i też przebadać swniaczki....
Wychłodzenie/ niskie temperatury
Moderator: Dzima
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Jaki granulat dostają? Nie otwierałaś wczoraj nowej paczki? jeśli tak, powiedz wetowi i paczkę trzymaj.
Re: ...wychlodzona swinki :(
nie...problem polega że wszystko było już otwarte wcześniej....
dostały wszysto to co zawsze plus odrobinę zielonej papryki, marchew, pietruszkę.............
może w warzywach coś było...ale to nie były jakieś duże ilości....odrobina...
dostały wszysto to co zawsze plus odrobinę zielonej papryki, marchew, pietruszkę.............
może w warzywach coś było...ale to nie były jakieś duże ilości....odrobina...
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Co za licho?
ja bym w takim razie obstawała przy zatruciu wziewnym. ktoś mógł zapalić taką spiralkę przeciwkomarową na balkonie obok, albo przysnął jakiś spray. Teraz meszki są, niektórzy sa uczuleni (np ja ) i niektórzy to odstraszaja chemicznie (ja nie Świnki to małe stworzenia, a pamiętam, jak nasza córka jako przedszkolak zrobiła się kiedys bardzo dizwna i ospała po prostu dlatego, że w pokoju parował olejek lawendowy.
ja bym w takim razie obstawała przy zatruciu wziewnym. ktoś mógł zapalić taką spiralkę przeciwkomarową na balkonie obok, albo przysnął jakiś spray. Teraz meszki są, niektórzy sa uczuleni (np ja ) i niektórzy to odstraszaja chemicznie (ja nie Świnki to małe stworzenia, a pamiętam, jak nasza córka jako przedszkolak zrobiła się kiedys bardzo dizwna i ospała po prostu dlatego, że w pokoju parował olejek lawendowy.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23115
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Weci mówili kiedyś o "wiosennym pomorze świnek". Z powodu chemii na warzywach. I w warzywach. Nie wszystko da się wymyć, tego ścierwa nie widać. albo tak, jak Sosnowa pisze.
- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
A ja mimo wszystko podejrzewam, że może to być również pasożyt..że jakiś ptak narobił na balkon
- justynuszek
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
- Miejscowość: Sosnowiec
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Ja pisałam. Moja weterynarz mówiła, że o tym słyszała.kimera pisze:Podobno teraz trawniki zamiast strzyc, polewają jakimś świństwem. Na forum już ktoś o tym pisał, a ja słyszałam o psach, które się potruły, no ale od wąchania albo jedzenia trawy z miejskich trawników, nie od przebywania na powietrzu.
Re: ...wychlodzona swinki :(
U mnie tak robią, ale nie po całości, tylko w pasie przy chodnikach. Z tym, że to jest oprysk i przy większym wietrze to się całkiem daleko roznosi. Poza tym są opryski na komary, robione z samolotu. No i wszystko to, co ludzie stosują indywidualnie, na komary, na mszyce, na faraonki, na osy i szerszenie lęgnące się pod ociepleniami budynków i na balkonach... Ja się raz w życiu strułam płytką na mrówki - tak po prostu, ona stała pod zlewem, ja gotowałam przy kuchni. Najpierw dostałam zawrotów głowy, potem dołączył ból, a potem zaczęłam zjeżdżać. To na świnie podziała i z balkonu sąsiada.
Re: ...wychlodzona swinki :(
Świnki sa juz w domu, obydwie biedulki tabie słabe...kaj na zmiane je i zasypia...morus troche zywszy - to chyba efekt sterydów,
ale na pewno lepiej niz wczoraj ...
doktor powiedziala ze to na pewno zatrucie...ale czym...niby mialy robione badanie krwi, ale nie ma pewnosci, gdy rozmawialam z doktor przez telefon powiedziała coś o drożczakach, kazała wszystko im wypażyć aby było sterylnie...dziwne:(
lekarz powiedzial ze nie musza teraz miec jakiejs specjalnej diety..
obydwie spia teraz...takie biedulki,
ale na pewno lepiej niz wczoraj ...
doktor powiedziala ze to na pewno zatrucie...ale czym...niby mialy robione badanie krwi, ale nie ma pewnosci, gdy rozmawialam z doktor przez telefon powiedziała coś o drożczakach, kazała wszystko im wypażyć aby było sterylnie...dziwne:(
lekarz powiedzial ze nie musza teraz miec jakiejs specjalnej diety..
obydwie spia teraz...takie biedulki,
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23115
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: ...wychlodzona swinki :(
Uratowali je doraźnie ale teraz poszłabym do dobrego świnkowego weta, żeby pociągnąć dalsze leczenie, dietę itp. Nie wiadomo, jakie moga być skutki takiego zatrucia dla watroby, nerek itp.