Czterej królowie i Hotel pod Zielonym Ogórkiem

[katzarzyna]

ale piękne tłuste świnie~!!!

[kimera]

Pulpecjo, jak raz posadzisz miętę, to potem trudno będzie ci ją wypielić . Mięta się pięknie rozkrzewia, świnki miałyby co przygryzać.
Panowie pięknie wyglądają! Norki też śliczne im uszyłaś.

[Pulpecja]

ale piękne tłuste świnie~!!!

Jakie "tłuste"? Toż to maleństwa jeszcze nie kilowe, tylko Pulpecik ledwo ledwo kilogram przekroczył! To aparat tak tak przekłamuje !

Wiem, Kimero, że mięta rośnie jak chwast - mam ją w rabatkach. Wciąż kroczy do przodu. Na trawnik jeszcze nie dotarła, ale to pewnie tylko kwestia czasu. Może jak Twoje świnki przyjadą na wakacje, to już mięta będzie w trawie...

[Pulpecja]

Leniwe popołudnie w wydaniu Pulpeta.




No, i obudziła mnie!


Leniwe popołudnie Diega.

Leniwe popołudnie Króla Juliana.

Co zrobić, żeby mieć świnkę kuwetkującą?
Wszystko, co śwince potrzebne, postawić obok kuwety .

[Pulpecja]

ale piękne tłuste świnie~!!!

Jakie "tłuste"? Toż to maleństwa jeszcze nie kilowe, tylko Pulpecik ledwo ledwo kilogram przekroczył! To aparat tak tak przekłamuje !

To teraz wszystko odwołuję, odszczekuję,odchrumkuję (odchrumkowuję?)!!!
Katzarzyno, po Twoim wpisie zaczęłam się przyglądać swoim świniom, zwłaszcza tym krótkowłosym, i coraz bardziej zaniepokojona doszłam do wniosku, że wyglądają na tłuste, a szczególnie "malutki" Król Julian! A jeszcze niedawno (w okolicach Bożego Narodzenia) TŻ zastanawiał się, dlaczego Julianek jest najmniejszy z naszych świnek.
W końcu wyciągnęłam wagę (niestety nie waży dokładnie) i oto jest:
Pulpet - 1200 g (ale w tym kłaki)
Diego - 1100 g
Król Julian - 1220 g !!!

Julianek - krótki ale napakowany

Kiedyś moja koleżanka stwierdziła, że dopóki kot mieści się w wannie, to nie jest za gruby . To ja uważam, że dopóki świniak mieści się w otworze do domku, nie jest za gruby . Ale tłusty jest, nie ma co się oszukiwać...


Wczorajsze przedpołudnie, zamiast na sprzątanie, poświęciłam na uszycie prośkom 3 norek, każdemu po jednej. Jeszcze nie mieli okazji ich wypróbować, bo to są norki ogrodowe . Moi panowie tylko na zewnątrz używają norek jako norek, w domu traktują je jak materacyki. A ponieważ te tylko w środku mają polar, a od góry bawełnę, więc się na poduszki nie nadają, bo moi królowie trzej wypoczywając nie zawracają sobie głowy oddalaniem się do kuwety w celu wiadomym. Po co? Człowieki przecież zmieniają, piorą, suszą - lubią to, więc nie można ich pozbawiać przyjemności.


Wykorzystałam starą sukienkę córki i bawełnę, którą dostałam od Kimery (dziękujemy!), a w środku czarny polar. A przy okazji pochwalę się filcowym ptaszkiem - efekt piątkowego wieczoru.

[sosnowa]

Ależ jesteś uzdolniona Pulpecjo! Wiem cos o tym z autopsji, bo ta norka z bazarku od Ciebie i tunelik są bardzo popularne, tylko do norki to Turbulencja się za bardzo nie mieści. Ona nadal jest bardzo obfita, choc wydaje mi sie malutka, bo wzdęcia minęły. Ale jako materacyk jest ach i och.
Świnie twoje mają jak w raju, a duże powinny być, nie przesadzajmy, szał na odchudzanie wśród dwunogów to jedno, a świńska sylwetaka to całkiem co innego.

[Pulpecja]

Dzisiaj z powodu upału Pulpet miał spotkanie z nożyczkami. I zniósł je jak prawdziwy mężczyzna - po stoicku .
I cale szczęście, że postanowiłam skrócić mu futro, bo okazało się, że spacerował mu po brzuszku kleszcz .
Dobrze, że po obcięciu królewskiego płaszcza postanowiłam skrócić też futerko na brzuszku i porteczki. Nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby... Obejrzałam potem dokładnie pozostałych panów - na szczęście nie mieli pasażerów na gapę.

Sosnowa, dziękuję. Ale jak to Turbulencja nie mieści się? W szoku jestem, przecież ona na taką maleńką laleczkę wygląda.

[katzarzyna]

Pulpecjo, ja uważam, że świńskiego ciałka nigdy nie za wiele. "tłuste" świnie to bardziej pieszczotliwie było
Dlatego paś swoich chłopaków, żeby byli ekhem... dorodni

[boe22]

Pulpet jest rzeczywiście pulpetem- przynajmniej z wyglądu- bo do jego wagi doczepić się nie można!

[Pulpecja]

Dziewczyny, ja też uważam, że świnie powinny być tłuste I ciągle na to czekałam, a wydawało mi się, że one ciągle takie malutkie . Dopiero Katzarzyna otworzyła mi oczy .
A dzisiaj po moich zabiegach fryzjerskich Pulpecik zmalał i to bardzo.