Bardzo dziękuję wszystkim za światełka dla Elvisa. Jestem pewna, że doprowadzą go do szczęśliwego miejsca.
Ja nadal nie mogę uwierzyć w to, co się stało... Jestem zdruzgotana.
Cały czas, gdy zaglądam go klatki kontrolując co tam się dzieje w pierwszym odruchu myślę "jest jeden prosiek, a gdzie ten drugi?". I wtedy znów dopada mnie fala smutku i bólu.
Bardzo za Tobą tęsknię Elvisiku....
![Smutny :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)