Róża i Zeberka - urocze panienki Wa-wa
Moderator: silje
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
O nosku wiem. Pani Kasia przekazała
tylko nie wiem jak często- ale myślę że co jakiś czas po prostu trzeba obserwować. z tego co widzę je- dałam jej niższą miseczkę drugą żeby jej wygodniej było. Sianko w kuli łapie bez problemu, pije ładnie. Pilnuję jej. Klatka stoi w naszym pokoju to co chwilkę zerkam - z ręki też karmimy CN tak- na zaś... Ona tak lubi z ręki coś podskubywać, nawet bez kołnierza
więc korzystamy z tego. Na razie ma być na suchym. Dzięki za podpowiedzi 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
Oj, wiem, jak ciężko, świnki się strasznie zloszczą na kołnierze. Nosek tak ze dwa razy dziennie powinno wystarczyć. Łatwo się też wyciera futerko na karku pod kołnierzem, ale szybko odrasta, więc się nie przejmuj, byle się nie otarła skóra za bardzo, bo to boli. Biedna mała, ale po co było się do szwów dobierać? 
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
Biedactwo. bardzo wszyscy trzymamy.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
Ja nie wiem, czy ten kołnierz to dobry pomysł, skoro ona się tak boi... Czy ta skarpetka nie jest lepszym rozwiązaniem?
Ile czasu ona ma te szwy?
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
Napisałam już w innym wątku ale powtórzę
, że Zeberka w końcu wylądowała ze mną w łóżku i się uspokoiła więc wpadłam na pomysł i dałam im dwa grube ręczniki złożone na cztery do klatki. Położyłam normalnie na podkłady. Efekt mnie zaskoczył- Róża schowana pod ręcznikiem Zeberka na mięciutkim też się uspokoiła...I cisza- tylko ja się nie wyspałam
ale to nie ważne. Albo panienki po nocnych wyczynach zmęczone uspokoiłam mizianiem, albo się im bardzo spodobało i widzę że Zebcia mniej już się boi odgłosów kołnierza. Może się przyzwyczaiła troszkę
Pilnuję - bo przecież ręczniki tak nie wchłaniają jak podkłady- a nie chcę by na mokrym leżały. Mam nadzieję że sobie w tym kołnierzu do tych szwów nie sięgnie jak do tej pory się jej nie udało- bo trochę się panienka gimnastykuje
W piątek był zabieg. Pani Kasia powiedziała że do środy do kontroli musi być w kołnierzu - sporo się już zrośnie...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
Te wewnętrzne szwy to się zrastają w ciągu dwóch dni, więc w razie czego rozpruje tylko wierzchnią warstwę, ale to i tak kłopot. Zeberka będzie wkurzona przez cały czas, nie oczekuj niczego innego. Zającowi kiedyś w takiej sytuacji dawalam melisę.
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
Zeberka była dziś na kontroli. W piątek ściągamy kołnierz
a oto relaks "na mięciutkim"
Różyczka tak ślicznie wyciągnęła oba stopiszcza ale gdy tylko zobaczyła że coś świeci po oczach to nóżkę schowała
. I tak był słodki widok:


- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Róża i Zeberka - urocze panienki Warszawa-adopcja wstrzy
Zeberka rozrabiaka...
Byliśmy dziś na zdjęciu szwów. Okazało się po ich zdjęciu że powstał strupek, który dr Kasia ładnie oczyściła, ale że podkrwawiał zdecydowała o założeniu dwóch szwów w znieczuleniu miejscowym. Pomijając fakt powrotu do domu z przygodami- bo tak kombinowała że wyproszony przeze mnie kołnierz jakimś cudem odwróciła i zaczęła w aucie kłikać na alarm (dobrze że transporter miałam na kolanach
)To jeszcze w domu te szwy skutecznie rozluźniła- niteczka wisi. Dobrze że to tylko dwa szwy i p Kasia powiedziała mi że gdyby zdjęła to będziemy goić przez ziarninowanie... Na razie mamy przemywać dwa razy dziennie