Zobaczcie, jak śmiesznie są ostrzyżone te świnki, na lwa https://farm8.staticflickr.com/7240/140 ... 1ae1_b.jpg
https://farm6.staticflickr.com/5037/140 ... ba78_b.jpg
Strzyżenie długowłosych maszynką/ rozczesywanie kołtunów
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3161
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
zagli swoich chlopaków tak ostrzygła ubiegłego lata - wyglądali kapitalnie!
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
To się chyba zgłoszę po 11 maja, jak dziewczyny juz odpozują swoje z Burakurą w bieli
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
A rozetki też można strzyc (w sensie, czy sierść odrośnie)? W lecie jest czasami bardzo gorąco, rok temu praktycznie się nie ruszały z gorąca, a nie wiedziałam jak im ulżyć.
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Wszystkim sierść odrośnie Ja swoją gładkowłosą świnkę też strzygę, bo ma bardzo gęste futerko.
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Fryzurka "na lwa" rozwala Planuję coś podobnego zrobić Paprochowi latem, tym bardziej, że ma rudą grzywę
Ale maszynki się obawiam, to straszny panikarz, byle czego się boi, nawet przy ciachaniu nożyczkami się wyrywa jak obcinam zbyt długo, więc buczenie maszynki mogłoby doprowadzić do prawdziwej histerii Wasze świnki nie bały się na początku?
Ale maszynki się obawiam, to straszny panikarz, byle czego się boi, nawet przy ciachaniu nożyczkami się wyrywa jak obcinam zbyt długo, więc buczenie maszynki mogłoby doprowadzić do prawdziwej histerii Wasze świnki nie bały się na początku?
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Mój Krokiet też jest straszliwym panikarzem, ale nie bał się jakoś specjalnie Polecam robić to z pomocą drugiej osoby - wtedy mamy pewność, że świnia się nie wyrwie, a my nie utniemy jej np. ucha
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
To królik? ._.twojawiernafanka pisze:Mój Krokiet też jest straszliwym panikarzem, ale nie bał się jakoś specjalnie Polecam robić to z pomocą drugiej osoby - wtedy mamy pewność, że świnia się nie wyrwie, a my nie utniemy jej np. ucha
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Inaczej sobie tego nie wyobrażam Z obcinaniem jest tak samo, mama zakłada "nelsona" pod pachami świniaka, żeby nie wierzgał, ja ciacham. Paproszkowi jak tylko dotknie się rozet na tyłku, to zaczyna wierzgać jak źrebak, więc na obciętym uchu mogłoby się nie skończyć, gdybym miała to robić sama Za to Ptyś... taaa, ostatnio podcinałam mu tyłeczek, a on sobie jadł trawę jak gdyby nigdy nic. Nie ogarniam tej świnitwojawiernafanka pisze: Polecam robić to z pomocą drugiej osoby