Takich prawdziwych lasów trochę jest, i to nie byle jakich, ale raczej pod Wrocławiem, ewentualnie Rędziński i łęgi nad Bystrzycą (rejon, Żernik i Leśnicy). Tu mapa obszarów Natura 2000 http://www.przyroda.wroclaw.pl/natura
Komary... To miasto położone nad pięcioma rzekami, cudów nie ma. Pryskają intensywnie, ale dopiero od lata. Komary są tam gdzie woda, więc im dalej od rzek, sadzawek i innych wodnisto-błotnistych wylęgarni, tym większy spokój. Ale to się kłóci z "lesistością"...
Osobiście bardziej odradzam Śródmieście, rejon Jedności Narodowej, Trójkąt to w tej chwili zupełnie inna dzielnica niż 15 lat temu (wiem co mówię, mieszkałam po sąsiedzku a na Trójkącie miałam ciotkę). Kozanów i Gądów - blisko Zwierzyńca, ale nadal dzielnice strachu.
A i najważniejsze - jeśli masz wrażliwy nos, to nie daj się namówić na Rędzin/Osobowice/Świniary. Mamy we Wrocku taki wspaniały, absolutnie unikatowy zabytek ludzkiej myśli technicznej - pola irygacyjne. Jest to grawitacyjna oczyszczalnia ścieków
