Żwirku używałam dawniej, ale pod matę. Z tego rozwiązania jestem bardzo zadowolona

Moderator: Pulpecja

Skąd masz te trociny? Można je kupić w Bielsku?twojawiernafanka pisze:Klatki sprzątam mniej więcej co tydzień. Trociny mam z tartaku, kosztują mnie 20 zł miesięcznie.
Żwirku używałam dawniej, ale pod matę. Z tego rozwiązania jestem bardzo zadowolona

Grzywka pisze:A dlaczego nie mają miękkich materiałów?
U nas niestety podusie, hamaki i inne cudeńka się nie sprawdziły, mam świnie z prawdziwego zdarzenia i dosłownie 3 minuty po włożeniu wygodnych leżanek zostały zasiusiane i zaznaczone
Jeżeli chodzi o ewolucje klatki, to tak jak jedna z poprzedniczek, też miałam dużo zmian
Może troszeczkę przypomnę nasze kombinacje:
http://s4.ifotos.pl/img/4jpg_neqsrps.jpg
Zaczynaliśmy od skromnej 70-tki z 1 prosiakiem
http://s6.ifotos.pl/img/p1jpg_neqsrhp.jpg
http://s4.ifotos.pl/img/oojpg_neqsrhr.jpg
http://s4.ifotos.pl/img/wybieg1jp_neqsrra.jpg
Później, jak już dołączył do nas 2-gi prosiak, chłopaki dostali wybiegi.
http://s6.ifotos.pl/img/zjpg_neqsrhe.jpg
Przez kłótnie musieliśmy pozbyć się wybiegu na rzecz 2-óch klatek i większej przestrzeni do biegania
http://s6.ifotos.pl/img/b22jpg_neqsrrn.jpg
http://s6.ifotos.pl/img/Ku2jpg_neqsrrs.jpg
No i oczywiście próba z samoróbkami, niestety nieudana, z mniejszej chłopaki dostali wszołów- coś musiało siedzieć w drewnie, a na większą nie wyrabiałam finansowo (wym: 180x70 cm- trochę trocin szło).
http://s6.ifotos.pl/img/V3jpg_neqsrxh.jpg
No i powrót do starej klatki oraz 24h wybiegu po pokoju
Oczywiście środek klatki chłopaki mieli zmieniany często, i do tej pory staram się im urozmaicać. Za niedługo przybędzie nam miejsca, więc pewnie znów coś zmienimy

 Wyszły mi byle jak, ale prosiaki nie narzekają
 Wyszły mi byle jak, ale prosiaki nie narzekają  
  Od czasu do czasu daję swoim dziewczynom siano do klatki luzem, żeby mogły się w nim pobawić, poleżeć... ale następnego dnia sianko nadaje się raczej już do wyrzucenia bo jest zasikane i trochę szkoda, że tyle się go marnuje. A jak się da siano do domku, to świnki będą miały wygodnie i przyjemnie a mi nie będzie żal wyrzucić nawet codziennie garstki siana. Pomysł super, na pewno wykorzystam u siebie
 Od czasu do czasu daję swoim dziewczynom siano do klatki luzem, żeby mogły się w nim pobawić, poleżeć... ale następnego dnia sianko nadaje się raczej już do wyrzucenia bo jest zasikane i trochę szkoda, że tyle się go marnuje. A jak się da siano do domku, to świnki będą miały wygodnie i przyjemnie a mi nie będzie żal wyrzucić nawet codziennie garstki siana. Pomysł super, na pewno wykorzystam u siebie 

 
 
 )
)
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
 Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia , ja taki będę mogła zrobić dopiero latem na działce u taty  . A na razie Tosiek urządza się w klatce, wczoraj dotarł kapcioch od pastuszka, więc norka od Eli poszła się prać ( Tosiek prawie jej nie opuszczał, chyba że na papu albo na mizianie). I tak się zastanawiałam, czy te zasłonięte legowiska to dobry pomysł dla nowego malucha, czy przez to nie będzie ciągle dzikuskiem, co to przy byle ruchu wskakuje do nory
 , ja taki będę mogła zrobić dopiero latem na działce u taty  . A na razie Tosiek urządza się w klatce, wczoraj dotarł kapcioch od pastuszka, więc norka od Eli poszła się prać ( Tosiek prawie jej nie opuszczał, chyba że na papu albo na mizianie). I tak się zastanawiałam, czy te zasłonięte legowiska to dobry pomysł dla nowego malucha, czy przez to nie będzie ciągle dzikuskiem, co to przy byle ruchu wskakuje do nory   
  ).
 ).