Małe świnkowe osobistości =)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: effcien »

Skiti pisze:Właśnie! Bardziej psychicznie niż fizycznie. :roll:
Fizycznie też wyczerpuje np. gdy trzeba świnkę co 3 godziny karmić. Co prawda ja i małż musieliśmy karmić Bonkę tylko przez 3 tygodnie, ale sen na raty nie dłuższy niż 3 godziny bardzo wyczerpuje. Ale dla zwierzaka zrobi się wszystko. Wolałabym karmić dłużej, ale żeby Bonka żyła i zdrowiała.

Posiadanie zwierzaka to nie taka prosta sprawa. Wszystko jest super, dopóki zwierzęta są zdrowe, zgodnie żyją i dają się miziać. ;)
Awatar użytkownika
Skiti
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
Miejscowość: Grudziądz
Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: Skiti »

Wszystko święta racja. Nie miałabym sumienia, gdybym nie wstawała w nocy karmić świnki. Jak się kocha, to się zrobi dosłownie wszystko, żeby pomóc. Dziękuję za słowa wsparcia.
Robienie Busi zastrzyków to czysta "przyjemność" w porównaniu z Manią. Mania jest o wiele mniejsza, chudsza i mega się wyrywała. Busia jest bardzo grzeczna i wszystko można przy niej zrobić, nawet dała sobie pilnikiem pani weterynarz zęby na żywca podpiłować.
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: effcien »

Radosny kwik świnki wynagrodzi każde poświęcenie, wszystkie zarwane noce, wylane łzy. Widziałam to po moim mężu, gdy łzy szczęścia zaszkliły mu się w oczach, gdy Bonka zjadła pierwszy listek natki. Dasz radę, wiesz o tym. Trzymam kciuki za wyzdrowienie prosinki. :)

a co do zastrzyków, to my teraz mieliśmy Oxywet na tydzień i jeździliśmy do weta, bo się kurduplasta tak napinała, wyrywała i wrzeszczała, że nie dało rady. No a wet jednak wprawę ma i wie, jak chwycić świnkę, żeby jej nie uszkodzić i dobrze wbić igłę.
Awatar użytkownika
Skiti
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
Miejscowość: Grudziądz
Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: Skiti »

Ja umiem robić sama zastrzyki. Nie mam serca codziennie wozić świnki do weta i ją stresować :)
Mania wyglądała tak okropnie, myślałam, że to jej ostatnie dni, ale po kilkunastu dniach wróciła do normy. Faktycznie jest to cudowny widok, po prostu świński cud! Wielką radość sprawia mi patrzenie na radosne pyszczki moich podopiecznych ;)
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: dortezka »

tez kiedyś dokarmiałam prośka który był już łapkami za TM.. a później żył jeszcze parę ładnych latek.. pierwsze samodzielne kęsy.. ehh..
o posiadanie zwierzaka to nie tylko przyjemność z obserwacji i zabawy z nim, ale również odpowiedzialność. Nie wszyscy niestety jak widać np po świnkach które trafiają do SPŚM myślą tak samo jak my..

u mnie teraz jest ok.. ale codziennie staram się obserwować całą 6stkę i drżę o nie cały czas..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Skiti
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
Miejscowość: Grudziądz
Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: Skiti »

Mamy pierwsze domysły co dolega Busi. Widzimy, że świnia nie jest osowiała, chciałaby coś zjeść, wącha, przychodzi jak wrzucam warzywa, stara się zjeść, ale nie je. Wszystko wskazuje na to, że jest "zapchana". Jedne karmienie zajmuje mi 40 min - 1 godzinę! Muszę podawać jej jedzonko po 1/2, a nawet 1/3 ml... Buźką rusza szybko, ale jedzenie zalega jej w policzkach, nie chce przełykać lub robi to wolno, lubi wypluwać. Zęby były oglądane 4x (są idealne), wątroba w porządku, wyniki krwi są niezłe. Dostałyśmy kolejne zalecenia - 3x dziennie zastrzyki (2 + 1, muszę sprawdzić nazwy, jeden z nich pobudza bodajże apetyt), Debridat 2x dziennie na regulację pracy jelit, oczywiście wit. C i czego się nie spodziewałam - kupy zdrowej koleżanki :? Tylko Ami wchodzi w grę. Podobno lepsze niż RodiCare :laugh: Jedno wiem: rozcieńczone kupy śmierdzą okropnie z kilometra. Nie mogę wytrzymać :nie_powiem: Kontrola wypadłaby w niedzielę, ale że klinika nieczynna, dostałyśmy zastrzyki do niedzieli. Jeśli nic się nie zmieni, możliwe, że Busia dostanie steryd. Gorzej niż z dziećmi...
Gdyby nie mój mąż, byłoby ciężko. Karmi świnkę, kiedy wraca z pracy, jak już sama nie daję rady, albo muszę gdzieś wyjść na dłużej. Marzy mi się jakiś w miarę normalny miesiąc psychicznego odpoczynku od tych choróbsk świńskich i moich też.
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: effcien »

Skiti pisze: Marzy mi się jakiś w miarę normalny miesiąc psychicznego odpoczynku od tych choróbsk świńskich i moich też.
Z ust mi to wyjęłaś.

Trzymam kciuki za zdrowie prosinki. A może ją coś w gardle boli i dlatego nie chce przełykać?
Awatar użytkownika
Skiti
Posty: 1132
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
Miejscowość: Grudziądz
Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: Skiti »

Nie, bo ani nie piszczy, ani po przeciwbólowych zastrzykach się nic nie zmieniło. Czas pokaże.
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: Miłasia »

Ja też podawałam kiedyś choremu Kudłatkowi bobki Kubusia, ale ich nie rozpuszczałam, tylko wpychałam do pyszczka w całości :redface: . Razem z Tosiem życzymy dużo zdrówka Busi :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: .
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Małe świnkowe osobistości =)

Post autor: dortezka »

i ja również miałam zalecenia swego czasu na podawanie bobów innego prośka.. ale w życiu bym nie wpadła na to, by je rozpuszczać i może lepiej bo jak napisałaś o tym smrodzie to sobie go wyobraziłam (wystarczy, że wiem jak pachnie cała szufla bobów :szczerbaty: )
trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia :fingerscrossed: :buzki:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”