Strona 1 z 16

Puchata Gangsta K(*)& P & H

: 02 maja 2017, 19:13
autor: Klaudia_1396
W tym temacie o moich świnkach czyli o..
Kazumie wel. Kaziku którego mam od początku mojej przygody ze świnkami :)
Kazik niestety pochodzi z zoologa, jest ponad 4 letnim kastratem o wyjątkowym umaszczeniu niczym smoking ;d Interesuje go tylko wygodna kanapa i dobre jedzonko xD
Puszek jest z nami stosunkowo od niedawna, ma około 7 mies. :) Mamy go właśnie dzięki temu forum. Jest on zupełnym przeciwieństwem Kazika, chłopak mówi na niego 'nasze małe zuoo' xD Wszędzie jest go pełno, klatkę dosłownie roznosi ,jak to młodzieniec zresztą. Uwielbia się wtulać w Kazika :3
Co niestety nie bardzo podoba się temu starszemu ale na szczęście jest jedno co ich łączy..miłość do telewizji, miziania i jedzenia :like:
To tyle ode mnie na razie, jeśli kogoś interesują losy tych dwóch cwaniaków to zapraszam do śledzenia wątku :)
Obrazek

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 02 maja 2017, 19:20
autor: sosnowa
Ale fajnie. Moja pierwsza świnka też była z zoologia. I dobrze. To taka sama świnka, tylko bardziej pokrzywdzony przez los. Twoje na pokrzywdzone nie wyglądają :lol:

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 02 maja 2017, 19:30
autor: Chocolate Monster
Boskie świniaki :love:

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 03 maja 2017, 8:32
autor: Oldzah
Super :) moja pierwsza świnka Tasia też jest z zoologa, ale już następne są adoptowane :)
Czekamy na kolejne wpisy i zdjęcia chłopaków :D

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 03 maja 2017, 9:15
autor: Klaudia_1396
sosnowa pisze:Ale fajnie. Moja pierwsza świnka też była z zoologia. I dobrze. To taka sama świnka, tylko bardziej pokrzywdzony przez los. Twoje na pokrzywdzone nie wyglądają :lol:
No pokrzywdzone to one na pewno nie są :lol: Mają wszystko na zawołanie wredoty małe, tylko Kazik niestety strasznie nam choruje ostatnimi czasy : { Już chyba wszystko z nim przerobiliśmy :shock: no a teraz walczymy z kroplami do oczu ehh..

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 03 maja 2017, 9:18
autor: Chocolate Monster
Kaziku kochany,zdrowiej już i nie choruj panci :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 05 maja 2017, 19:08
autor: Milkaa
Śliczni panowie :love: Zdrowiej Kaziku :fingerscrossed:

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 06 maja 2017, 5:06
autor: sosnowa
A co nieborakowi dolega?

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 06 maja 2017, 12:36
autor: Klaudia_1396
Byliśmy już u Ziętka, podejrzenie, że coś z zębami chociaż dziwne bo zęby ma niby w porządku.
Skierował nas do dr. Różańskiej, byliśmy dziś na wizycie pooglądała prośka, zęby w porządku ale widać, że ewidentnie malucha coś boli : {
Padło podejrzenie, że być może to zatrucie (ostatnio dużo takich przypadków było). Ostatnio chłopcy dostali świeżą trawkę, zdawało się, że z takiego już miejsca zerwałam ,że nie powinna być pryskana - a jednak.
Dostał kroplówkę, leki osłonkowe na wątrobę i karmę ratunkową. Będziemy mu dawać i zobaczymy, w poniedziałek kolejna wizyta.
Tylko jeżeli to przytrucie przez trawę to jestem nieco zdziwiona, że dopadło to tylko Kazia jak jedli obaj o.o
Na szczęście oczywiście, tylko no tak jakoś zdziwiłam się.
No to widzę, że żeby móc zabrać gdzieś chłopaków na świeże powietrze to jedynie zrobić trawnik na balkonie :think:

Mam nadzieję tylko, że mu to pomoże i skończymy latanie po weterynarzach bo szczerze powiedziawszy już trochę mam dość ;d
Nas to już znają, od początku roku latamy tak tylko : {
Jak nie chorowałem przez całe 3 lata tak teraz przechodzimy wszystko :( No ale zwierzaczkowi trzeba mimo wszystko pomóc :fingerscrossed:

Re: Kazik & Puszek nasze puchate szczęścia :)

: 06 maja 2017, 12:38
autor: Klaudia_1396
A no bo ja tak nie wprowadziłam do tematu bo ostatnio było o oczach.
No to oczy mają się coraz lepiej :)
Tylko teraz nam Kazik przestał w ogóle jeść, pić, się ruszać i tu właśnie tak jak wyżej.