Strona 1 z 33

Izetka, Coco i Minutka

: 11 sie 2016, 18:54
autor: dominika45
Zaglądam na forum już od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłam się zebrać (teraz mam urlop), aby przedstawić nasze Panny - Świnki: oto i one: Izetka , starsza (5letnia shetlie) - bardzo spokojna ustatkowana starsza Pani, która jednak potrafi "powiedzieć" co myśli o zapędach Coco- i znienacka np. siknie jej prosto w "twarz" albo po prostu bocznym kopnięciem
( mistrzostwo świata!) i tak potrafi skutecznie ostudzić 2,5 letnią koleżankę .
Coco (2,5 letnia- złota alpaka) jest trochę mniej ustatkowaną, ale dorosłą Panią i stara się pokazywać, ze to Ona tu rządzi!!, ale gdy coś stuknie to od razu taka duża i puchata "leciii!!!" aby się schować pod skrzydła Izetki, bo: "przecież na pewno nie będzie mnie widać!!" :P Panny są z nami od prawie roku (przed nimi były z nami inne świnki)

Nasze świnkopanienki:
Dwa dni po przyjeździe do nas:

Obrazek
Obrazek

a to obecnie:
A oto : uczesana świnkodziewczynka- stateczna, 5letnia - Izetka

Obrazek


A to - Coco nasza Kudłata świnkodziewczynka: (2,5 letnia złota alpaka)
Obrazek

Coco jest praktycznie wszystko jedno gdzie się położy , byle leżeć blisko Izetki ;)

Obrazek
Obrazek

Jednak zawsze mnie wzrusza, gdy widzę jak Coco wylizuje oczka i uszka Izetki..
Obrazek


Jak to u kobietek bywa - zdarzają się kłótnie, ale te szybko mijają jakoś..
Raz tylko dzieci były świadkami wielkiej kłótni (nie wiem o co poszło) i jak to określiły: Świnki urządziły sobie "skakanki" to była rzeczywiście ostra kłótnia ze skakaniem.. ale przeszło za chwilkę..

Teraz niestety okazało się, ze Coco nam choruje i to poważnie - na serduszko,.. dzisiaj się dowidzieliśmy.. :(
nie poddajemy, tak jak powiedziała nasza wet.. ale i tak nam trochę smutno ..

Od sierpnia jest z nami też Minutka ,która przyniesiono do nas i pomimo prób i poszukiwań domu - została u nas... :yahoo:
Obrazek
taka była malutka.. przy naszych dwóch wyglądała jak chomiczek..
o Minutce od strony 3... Minutka bo nie za bardzo jej wychodzi stateczność chyba, ze po harcach padnie gdzieś blisko pozostałych..

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 11 sie 2016, 19:15
autor: gren
Witamy śliczne świnkopanienki :buzki:
I oczywiście trzymamy kciuki za zdrówko Coco.

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 11 sie 2016, 19:18
autor: pokemona
Jak miło Was poznać.Wszystkiego zdrowego dla serduszek :fingerscrossed:

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 11 sie 2016, 19:53
autor: Chocolate Monster
Cudowne :love:
Zdrówka! :fingerscrossed:

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 11 sie 2016, 20:42
autor: loriain
Cześć! :D
Cudne urody masz panny :love: a kolor futerka Coco :shock: :o
Trzymam kciuki za zdrówko! :fingerscrossed:

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 11 sie 2016, 21:38
autor: dominika45
Dziękujemy bardzo miłe przywitanie za :fingerscrossed: i prosimy o jeszcze, :( bo chyba początek czego bardzo niedobrego , dziś wieczorem Coco znowu furczy i to bardzo bardzo a w dodatku po furosemidzie więcej sika ( i to dobrze) ale bardzo mocno piszczy gdy sika.. wysikuje białe wapno - całe złogi i to chyba sprawia Jej ból. Podałam jej jeszcze na noc silingtion pian może to jej trochę pomoże? Jutro jeszcze ostatni zastrzyk - antybiotyk i wyniki moczu. Jeszcze mnie dziś postraszyła wet, że to tez może być wątroba - taki mocz, tłuszcz w moczu ... co jeszcze może być w tak małym organizmie? Najgorsze to to, ze to wszystko w tak krótkim czasie i tak szybko się sypie.. :( a ja mam urlop... :think:

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 11 sie 2016, 21:46
autor: Lizaczek
Dziewczyny są piękne :love: , trzymam mooocno kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 11 sie 2016, 22:28
autor: Alex
Jakie piekne panny :love: rowniez trzymamy za zdrowko :fingerscrossed:

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 12 sie 2016, 14:11
autor: diefenbaker
shiling tong pewnie zadziała, ale niestety przy dłuższym stosowaniu. Wyniku moczu już są? Usg jakieś miała, może by warto zajrzeć czy poza piaskiem coś większego jej tam nie blokuje...?
a panienki piękne :love: byleby zdrowie wróciło. Niestety często sypie się lawinowo wszytko i ciężko ustabilizować :sadness: Mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Izetka i Coco - czyli kudłata i uczesana świnkodziewczyn

: 12 sie 2016, 17:17
autor: dominika45
Martwię się bo Coco jest taka dziwna - cicha.. niby je, ale więcej śpi i mocniej.. gdy Ja biore to ona jest taka jakby lejąca się przez ręce - taka jakaś .. ale je - to chyba jest ważne, bo jakby jeszcze przestała jeść to już nie wiem
Miała robione usg (piasek)
rtg - zacienione płuca i mocno powiększone serduszko, uciskające tchawicę,
krew, cos tam ale nie wielkie zmiany..
mocz - podwyższona glukoza..- niby niewiele ale to składa się się na całość...
Wczoraj jeszcze zauważyłam :glowawmur: łysy placek za uszkami - prawdopodobnie grzybek.. dostała od razu fungiderm i w domu tez mam smarować.. (wiem, ze to pewnie będzie zbyt duży stres - tyle wizyt i zastrzyków i wyników- Ona pozwala sobie wszystko zrobić, ale stres jest...) Powinnam je rozdzielić, ale wet powiedziała, że to nie będzie za dobrze dla niej bo one są za bardzo zżyte i nie pomoże na pewno w leczeniu - więc nie rozdzielam.. Izetka dostaje profilaktycznie na odporność.. co jeszcze może być? :idontknow:
shilingtion - dostają od dłuższego czasu i chyba wczoraj podziałał bo w nocy już nie słyszałam pisku - było cicho.. poza tym dużym plackiem wapna wieczorem -rano na polarku nie było aż tak dużych śladów - może wysikała to co było takie duże - po furosemidzie..
Jesteśmy obstawione lekami ( furosemid 2x, lek na serduszko ( dzisiaj dostaliśmy - drogi, ale trzeba- byle pomogło!!) bierzemy 1xdz , immuno herb - na odporność, shilngtion -na .. 2x , biolapis , smarowanie.. grzybka, wit c.. Tak bym chciała żeby coś pomogło i się ruszyło!! Coco nie odstępuje Izetki - (a ta jej pozwala) teraz na krok, śpią na jednej poduszce w jednym domku.. to jest wzruszające, ale tez martwię się - bo to może oznaczać też coś innego... :(
Dziękujemy Wam za wsparcie i chyba go bardzo teraz potrzebujemy..