CAVIARNIA

Moja świnka (Adoptowany Atos),jak ją wyjmę z klatki na kolankowanie, zawsze liże mi rękę, czasem też lekko podgryza. Gdzieś przeczytałam, ze może jej brakować jakiś minerałów. Je sianko i owies (od p. Roberta) i karmę VL Complete i codziennie coś zielonego (paprykę, natkę, ogórek itp.).
Czy to lizanie to okazywanie przywiązania , próbowanie, czy nie jestem jakimś smakołykiem , czy faktycznie brak minerałów (jeśli tak, to jakich i gdzie je znaleźć). Sierść ma ładną.

Myślę, że to oznaka sympatii. Moje niektóre świnki bardzo lubią mnie lizać i skubać, inne wcale tego nie robią.

No to fajnie,dzięki.

Mnie świnia liże ZAWSZE, bez przerwy i bez wyjątków. Pozwalam mu tak długo, aż zaczyna dziabać (średnio kilkanaście sekund). Nie wiem... jak lubi to niech liże, nie zabronię mu

Podlaczam się Pod wątek. Moje maleństwo jest jeszcze mocno wystraszone, ale staram się wyjmować go delikatnie z klatki. Jest u mnie od kilku dni. Do tej pory siadal tam gdzie go postawiłam I tak sobie siedział w bezruchu. Dzisiaj wszedł mi na dłoń cichutko popiskujac i zaczął lizać i podgryzać mi opuszki palców. I nie wiem czy to postęp czy aż tak mnie prosił o powrót do klatki.

Chyba zwariowalam Ale noszę się z zamiarem sprawienia mu towarzystwa. Póki co maluchy musiałyby być w klatce 70x40. Później pomyślę o większej. Na moich 20m2 to nie lada wyczyn bo jest jeszcze cora na stanie; )

Jak swinka bedzie miala towarzystwo drugiej swinki to sie szybciej oswoi i bedzie zywsza w klatce i poza nia