CAVIARNIA

- imię świnki: Żubrzyk
- wiek świnek: ok. 2 miesięcy
- płeć świnek: samiec
- adopcyjny numerek świnki: 1756
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Warszawa Porcella TDT
- historię zwierzęcia, przebyte choroby: zdrowy, polaboratoryjny
- informacje dot. diety: wszystkożerny
- informacje dot, adopcji: zarezerwowany dla Lilith88
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW

Jest śliczny, bardzo aktywny i odważny. Niech się mają na baczności większe samce - on im pokaże! Wszystkim! Jak nie da rady doskoczyć, to przeskoczy
Waga 3.01.15 - 396g




Widzicie ten bandycki blysk w oku?


Trzymają mnie, bobym wszystkim nakładł!

Mały jutro ma jechać

Moje piękności Co zdjęcie to piękniejszy!
Dwa miesiące i prawie 400 gram? Toż to chyba duży chłopak jest W sumie moi też tak rośli, że aż u weterynarza się dziwili a teraz wcale tacy wielcy nie są

Ma coś z Alvisia Kolor i aktywność

Lilith gratuluję! Mam nadzieję, że dogada się ze stadkiem, a przede wszystkim z Gerym!

Tak naprawdę, to nie wiemy dokładnie w jakim wieku są laboświnki, mogą mieć 2, ale i 3 miesiące. Mnie się po jego proporcjach wydaje, że młodziutki, bo ma dużą głowę i cieniutkie łapki, nie wygląda na zabiedzonego, tylko na młodziaka. ale nikt tego z całkowitą pewnością nie powie przecież.

Dziękuję Assiu
No tak to niech będzie, że dwa miesiące ma w końcu trzeba mu jakąś datę urodzenia ustalić żeby mógł urodzinki obchodzić

Ach, jaki jestem piękny!
Żebyście widzieli jak on się zmienił jak dwa białe pojechały. Siedział w norce i wyglądał jakby nie wiedział co ma ze sobą zrobić. Jakby go zobaczyli z braćmi i bez braci Ci, co uważają że ich towarzystwo śwince wystarczy to od razu by zmienili zdanie

U mnie zrobił zamieszanie towarzyskie - bo wszystkich zwymyślał... Ale ma z kim pogadać, więc jest zadowolony. A jak z Jantarem biegał, ach, co to były za podskoki!

Ja wiem jak to jest, mój Geronimo mimo że z Taśkiem się gryzie to jak nie ma go na widoku to jest taki smutny osowiały i tak było właśnie przez te kilka dni co Tasman z Onyxem się łączył w kuchni a Gery siedział sam w pokoju świnka nie do poznania.. On jest normalnie strasznie żywiołowy i wszędzie go pełno i jak się ma okazję pokłócić z Tasmanem to później popcorninguje świr mały (normalnie psychopata ) ale może właśnie dwa takie agouti żywioły się dogadają, bardzo na to liczę

uprzejmie informuję, że Żubrzyk ma jedną z głośniejszych świńskich syren...

Żuberek
Lilith, co dwa żubry to nie jeden