Strona 1 z 15

Apolenka- wieczny tymczas SPŚM. [*]

: 15 lis 2014, 21:05
autor: DanBea
Apolenka, to świnka, która pod opiekę SPŚM trafiła dokładnie w sobotę 28 grudnia 2013. Była chora, opiekunowie zrzekli się jej.
Odebrała ją Tysia, która pojechała z nią do DogVetu. Przyjmował wtedy doktor Padykuła, zobaczył małą i stwierdził, że oko będzie do usunięcia, dał krople ze sterydem i tyle. Tego samego dnia Apolenka trafiła do mnie, po konsultacji telefonicznej z doktorami Brandweinem z DogVetu i Stefanowiczem z Retiny w Krakowie zostało wdrożone leczenie.
Mała dostała antybiotyk i inne krople do oczu. W poniedziałek 30 grudnia pojechałam z nią do Krakowa. Doktor Stefanowicz, który jest okulistą zbadał małą dokładnie, postawił diagnozę i zaczęła się walka o uratowanie oczka. Apolenka miała ropień zagałkowy, dzięki szybkiej interwencji, podaniu odpowiednich leków (całe szczęście, że miałam je w domu), była szansa na uratowanie oczka, chociaż nikt nie dawał gwarancji. Rozpoczęła się walka o zdrowie malutkiej, intensywne leczenie, wizyty w lecznicach, no i udało się, oczko zostało uratowane.
Jednak, to by było za piękne, bo okazało się, że mała ma poważne kłopoty z sercem. Dzięki opiece i leczeniu Pani Doktor Anny Olejniczak-Pytel, która jest kardiologiem, a na dodatek najlepszym lekarzem jakiego do tej pory miałam okazję poznać, Apolenka żyje i czuje się całkiem dobrze. Dostaje codziennie leki. Do tego cały czas musi mieć nawilżane oczy, bo w przeciwnym razie "wysychają jej", tak to można nazwać.
Ponieważ Apolenka to starsza już świnka, do tego schorowana, nie nadaje się do adopcji. Jest to tzw."wieczny tymczas", czyli prosiak, który do końca swego życia będzie pod opieką SPŚM, mieszkając w moim stadku.
Tak wyglądało oczko Apolenki
Obrazek

Apolenka u doktora Stefanowicza w Krakowie
Obrazek

Apolenka, gdy do mnie trafiła, miała jeszcze pododermatitis. Na zdjęciu w bucikach, wcinająca zioła.
Obrazek

To tak w skrócie o Apolence ;) Aktualne zdjęcia umieszczę, jak je zrobię ;)

Apolenka – starsza, chora samiczka skinny, którą właściciele oddali Stowarzyszeniu tuż po Bożym Narodzeniu w 2013 roku. Świnka miała ropień zagałkowy, który nie był leczony przez poprzednich opiekunów. Pierwszy lekarz, który zobaczył Apolenkę i stan jej oczka nie dał nam żadnych nadziei, należało je usunąć. Kolejni lekarze podjęli się leczenia i rozpoczęła się walka o uratowanie uszkodzonego oczka. Dzięki szybkiej interwencji, opiece dobrego okulisty, poświęceniu Domu Tymczasowego i długiemu leczeniu oczko udało się uratować. W międzyczasie okazało się, że Apolenka ma również poważne problemy kardiologiczne i do końca życia musi przyjmować leki. Obecnie świnka mieszka z koleżanką we wspaniałym – swoim – Domu Tymczasowym. Nie nadaje się do adopcji ze względu na stan zdrowia, codzienne podawanie leków i nawilżanie oczu.

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 15 lis 2014, 21:35
autor: Assia_B
Zdrówka dla Apolenki :buzki:

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 15 lis 2014, 21:42
autor: pucka69
Fajnie zobaczyć jak wygląda Apolenka. Życzymy dużo zdrówka :fingerscrossed:

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 15 lis 2014, 21:52
autor: Joanka
:like: i :fingerscrossed: dla prosiny i zdrówka życzę.

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 15 lis 2014, 21:55
autor: porcella
Sliczny hipcio! Pozdrowienia od okulistycznego Pontusa - tez nawilżamy już na zawsze :-) Da się z tym żyć. Szczęściara, że do Ciebie trafiła! :ok:

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 15 lis 2014, 22:58
autor: Beth
Zdrówka maleńka :buzki:

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 16 lis 2014, 12:39
autor: Panna Fiu Fiu
Apolenia! Ale ona ma fajną skórę, nie świeci się jak... :mrgreen:
Zdrowia babeczko :buzki:

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 16 lis 2014, 13:53
autor: anuleczka
Beatko... ciesze się bardzo, że Apolenka jest u Ciebie :buzki: :buzki: :buzki: dużo zdrówka dla maleńkiej :buzki:

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 16 lis 2014, 14:24
autor: DanBea
Apolenka przed jedną z wizyt u doktora Stefanowicza w Krakowie.
Obrazek
Panna Fiu Fiu pisze:Apolenia! Ale ona ma fajną skórę, nie świeci się jak... :mrgreen:
Nie świeci się, bo to świnka, a nie laleczka do smarowania :lol:
Muszę porobić jej aktualne zdjęcia :)
Fajna z niej świnka :D Oczywiście nie toleruje w klatce żadnej innej, na wybiegu też kłapie zębami, a ponieważ ma chore serducho i nie wolno jej denerwować, to wszystko jej wolno, no i rządzi nami :twisted:

Re: Apolenka- wieczny tymczas SPŚM.

: 16 lis 2014, 14:30
autor: anuleczka
Beaciu... to jednak nie dogadała się z żadną z Twoich dziewczynek ?
Z moją Agatką w poprzednim domu, też podobno się zgodzić nie mogła i gryzły się do krwi :(