Czy dobrze sobie tlumacze zachowania mojej swinki?
: 12 paź 2014, 13:15
Witam was wszystkich serdecznie.
Jestem posiadaczem swinki od 5 dni. Wczesniej mialem inna swinke i tutaj mam maly problem - ta zachowuje sie kompletnie inaczej i prosilbym was o porade, czy wszystko jest ok.
Pierwszy problem to przesiadywanie w domku - Moj swiniak strasznie lubi siedziec w domku jak i do niego uciekac. Gdy podchodze do klatki, czasami ucieknie do domku, a czasami zostanie i obserwuje sytuacje. Sprawa tak samo sie ma przy probach wyjecia malej z klatki - rozumiem, ze to etap oswajania i wszystko sie moze zmienic.
Kolejna sprawa to podawanie malej smakolykow. Gdy podaje jej ogorka z reki, badz inny jej ulubiony smakolyk jest w stanie zrobic dla niego wszystko, lecz na koniec wyrywa go z reki i idzie do domku spokojnie zjesc - Czy tutaj tez musi sie jeszcze oswoic, czy moze to instynkt, np. w zoologicznym musiala walczyc o pozywienie itp.
Kolejna sprawa to malomownosc - Czytalem, ze sa swinki, ktore sa z natury ciche, ze moze dobrac jej kompana. Na kompana niestety chyba klatka mi nie pozwala, a moj swiniak cichutko sobie pomrukuje, gdy je, czasami przy pieszczotach, badz spacerach w klatce. Rozumiem, ze to taki typ swiniaczka?
kolejna sprawa - przy spacerach w klatce czasami swiniak bardzo szybko biega z kata w kat, podskakujac i cichutko sobie przy tym kwiczac - tu kompletnie nie wiem, czy takie zachowanie jest ok - boje sie, zeby przypadkiem sie o nic nie uderzyla.
I ostatnia sprawa - pusczanie swinki na kocyk - gdy puscze ja na kocyk, chodzi ochoczo, wyciagajac sie ku gorze, biegajac itp. Daje sie wtedy tez czasami poglaskac itp. Lecz martwi mnie, ze poki co za kazdym razem taki wolny wybieg po 10-15min konczy sie zalatwianiem swoich potrzeb przez swinke - czy to wynik stresu? Tego nie umiem sobie wytlumaczyc, bo swinka jest wesola, biega, chodzi, kwiczy itp.
Z gory dziekuje wszystkim za pomoc
Jestem posiadaczem swinki od 5 dni. Wczesniej mialem inna swinke i tutaj mam maly problem - ta zachowuje sie kompletnie inaczej i prosilbym was o porade, czy wszystko jest ok.
Pierwszy problem to przesiadywanie w domku - Moj swiniak strasznie lubi siedziec w domku jak i do niego uciekac. Gdy podchodze do klatki, czasami ucieknie do domku, a czasami zostanie i obserwuje sytuacje. Sprawa tak samo sie ma przy probach wyjecia malej z klatki - rozumiem, ze to etap oswajania i wszystko sie moze zmienic.
Kolejna sprawa to podawanie malej smakolykow. Gdy podaje jej ogorka z reki, badz inny jej ulubiony smakolyk jest w stanie zrobic dla niego wszystko, lecz na koniec wyrywa go z reki i idzie do domku spokojnie zjesc - Czy tutaj tez musi sie jeszcze oswoic, czy moze to instynkt, np. w zoologicznym musiala walczyc o pozywienie itp.
Kolejna sprawa to malomownosc - Czytalem, ze sa swinki, ktore sa z natury ciche, ze moze dobrac jej kompana. Na kompana niestety chyba klatka mi nie pozwala, a moj swiniak cichutko sobie pomrukuje, gdy je, czasami przy pieszczotach, badz spacerach w klatce. Rozumiem, ze to taki typ swiniaczka?
kolejna sprawa - przy spacerach w klatce czasami swiniak bardzo szybko biega z kata w kat, podskakujac i cichutko sobie przy tym kwiczac - tu kompletnie nie wiem, czy takie zachowanie jest ok - boje sie, zeby przypadkiem sie o nic nie uderzyla.
I ostatnia sprawa - pusczanie swinki na kocyk - gdy puscze ja na kocyk, chodzi ochoczo, wyciagajac sie ku gorze, biegajac itp. Daje sie wtedy tez czasami poglaskac itp. Lecz martwi mnie, ze poki co za kazdym razem taki wolny wybieg po 10-15min konczy sie zalatwianiem swoich potrzeb przez swinke - czy to wynik stresu? Tego nie umiem sobie wytlumaczyc, bo swinka jest wesola, biega, chodzi, kwiczy itp.
Z gory dziekuje wszystkim za pomoc