CAVIARNIA

imię świnki : Strzałek
wiek świnki: około 8. miesięcy
płeć świnki: samiec
numer adopcyjny: 1191
osoba i miejscowość, gdzie przebywa zwierzę: Moncia, Olsztyn
historia zwierzęcia i przebyte choroby : świnka z laboratorium , zdrowa, niestety właścicielka musiała go oddać z powodu silnej alergii.
informacje dotyczące diety : CN, CC, warzywa, owoce, sianko i zioła dla świnek morskich, uwielbia marchewkę
stan adopcji: rezerwacja (grzegorz )
dodatkowe informacje dotyczące adopcji zwierzęcia: Samczyk jest bardzo nakolankowy, uwielbia mizianko , głaskanie i marchewkę Jednak wyciągnięcie go z klatki to nie lada wyzwanie. Jest płochliwy i potrzebuje troszkę czasu żeby komuś zaufać, ale nie przejawia żadnych oznak agresji, a wręcz przeciwnie lubi lizać po rękach Kocha też zamieniać wnętrze klatki w tornado i rozsypywać trocinki. Z pewnością jego przyszły opiekun będzie miał z jego powodu wiele radości
Wkrótce napiszę jak dogaduje się z innymi samcami
kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: zielona.moncia@gmail.com lub PW
informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku : Mysz
Oto Strzałek :

No, to już wiadomo skąd wzięło się jego imię.
Taki przytulak szybko znajdzie nowy dom.

Jaki piękny i lśniący. trzymam za domek

Wydaje mi sie, ze jest mlodszy. Labki trafiajace do nas maja zwykle ok 2 miesiecy, trzeba by sprawdzic. Jest sliczny, widac ze wypielegnowany i wychuchany. Dobrego domku!

Strzałek już wcześniej był podopiecznym SPŚM, później trafił do DS do Agaty, a teraz z powodu silnej alergii Agaty trafił do mnie.
Dlatego napisałam, że około roku, ale jeśli trzeba coś zmienić to oczywiście poprawię.

Jaki przystojny miziaczek nic tylko kochać

On z listopadowych - http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 333#p48834 - więc urodzony pewnie w sierpniu/wrześniu. Ma siedem-osiem miesięcy i tak wygląda zresztą, jeszcze nie ma sylwetki dorosłego samca.

Już poprawiłam Dziękuję za informację

Dzisiaj Strzałek poznał moich świnkochłopców, i choć zapowiadało się burzliwie między nim, a moim Bursztynkiem, to po dłuższej chwili wszyscy zajadali się marchewką i wszelkie spory odrzucili na bok

Jutro podejście drugie - tak mi go szkoda jak siedzi sam w klatce, a ze Szczotusiem dogadują się bez problemu, więc w razie gdyby z resztą się nie dogadał, to będę go puszczała z samym Szczotkiem

Kochani mam dobre wieści
Jest Pan chętny zaadoptować Strzałka Pan Grzegorz czeka na wizytę PA i wtedy będziemy myśleć nad transportem na Śląsk

Trzymajcie kciuki