Strona 1 z 2

Tola dobra dusza

: 28 gru 2013, 19:51
autor: Tola
A moja staruszka postanowiła dziś nas opuścić i przejść do krainy wiecznej tęczy..
Była z nami od 1.06.07 aż do dziś.. w sumie żyła długo /prawie 7 lat /i nawet szczęśliwie jak na moje oko ;) prowadzała inne świniaki po mieszkaniu, czochrała nowo przybyłe, wszędzie pierwsza na froncie :) dreptała pod nogi jak tylko usłyszała człowieka...
od pół roku stała się szczuplejsza, ale dalej była żywa, ustawiała stado w szeregu, wszędobylska,
od 2 tygodni znacznie więcej spała niż zwykle..
od tygodnia szukała nowych egzotyczniejszych smaków, ciągle z apetytem ,ale bez chęci na coś konkretnego,
zauważyłam ,że jakiś czas temu oczka zaszły jej mgłą, stały się mniej bystre..
nagle straciła definitywnie apetyt , jedynie interesowało ją spanie, otoczona dwoma śwnkami, było jej dobrze..
wizyta u weta, antybiotyk, zastrzyki wzmacniające, nawodnienie, glukoza, witaminy, elektrolity.. a ona 2 godziny później wkręciła się noskiem w ciemny zakamarek ręcznika i odeszła córce na kolanach ..spokojnie.. w sumie dobrą miała śmierć .............
Obrazek
Obrazek
moja kochana trikolorka

Re: Tola dobra dusza

: 28 gru 2013, 20:09
autor: Azure
Dla Toli :candle:

Re: Tola dobra dusza

: 28 gru 2013, 21:37
autor: Cynthia
Piękne, długie życie i przejście za TM z kolan ukochanej pańci... Bez bólu... Każda świnka powinna właśnie tak odchodzić

Re: Tola dobra dusza

: 28 gru 2013, 21:51
autor: Miłasia
7 lat -piękny wiek, bardzo współczuję straty prosinki :sadness: .
Dla ślicznej Toli :candle: :cry:

Re: Tola dobra dusza

: 28 gru 2013, 23:10
autor: Ameba
Dla Toli :candle: :(

Re: Tola dobra dusza

: 29 gru 2013, 0:27
autor: Ensui
:swieca:

Re: Tola dobra dusza

: 29 gru 2013, 11:06
autor: silje
Dla Toli :swieca:
Śpij spokojnie malutka..

Re: Tola dobra dusza

: 29 gru 2013, 11:46
autor: Tola
Diękuję Wam bardzo.
To u niej poszło bardzo szybko.. doba i pół, mam wrażenie, że zastrzyk rozkurczowy i przeciwbólowy tylko przyspieszył to przejście, przed nim jak była skurczona tak po nim się rozluźniła i tak już została. Odeszła nie z choroby , a na wyłączenie się organizmu z życia, chyba niepotrzebnie ją kłuli... pochowałam ja w parku w takim tajnym miejscu obok świnki która odeszła nam 2 lata temu.. nawet kamień leży jak leżał.
Położyłam Tolkę już po wszystkim w tym ręczniku koło klatki gdzie biegała reszta .. wiecie co zrobiły? Obwąchały zdziwinone niezmiernie, bo swej mentorki jeszcze w takim stanie nie widziały..po czym kiedy poznały, że to dalej ona, zaczęły ją poszturchiwać w okolicy łebka, pyszczka, jakby: ej wstawaj, nie udawaj, po czym obłożyły ją sobą i leżały jak psy. Hmm ,żadana z nich nawet za życia nie położy się tak blisko obok siebie jak koło staruszki. Obecne dwie pozostałe / lat 4 i 2 / jak takie zabłąkane owce.. taka cisza w otoczeniu, zawsze rano był rajwach, staruszka nadawała ton całemu towarzystwu..a tu nic.. cóż, życie toczy się dalej :świnka1: :świnka2:

Re: Tola dobra dusza

: 29 gru 2013, 11:46
autor: miŁOŚniczka
Pamięci Toli :swieca:
Biegaj szczęśliwie za TM

Re: Tola dobra dusza

: 29 gru 2013, 13:02
autor: DanBea
Bardzo mi przykro :( Jednak malutka dożyła pięknego wieku, nie każdej jest to dane.
Dla Toli :swieca: :(

Trzymaj się :pocieszacz: