Strona 1 z 3
Ron [*], Harry[*] Bonusek i Berni
: 25 paź 2019, 10:53
autor: EWCIA79
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 27 paź 2019, 23:21
autor: doma2005
Śliczne chłopaki, oby żyli w zgodzie
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 05 lis 2019, 18:32
autor: EWCIA79
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 12 lis 2019, 20:00
autor: margonel
Bonusek, jakiż on malutki wobec przyjaciela. A jak ładnie mieszkają.
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 13 lis 2019, 9:19
autor: EWCIA79
Dziękujemy
. Bonusek rośnie jak na drożdżach już nie jest taki malutki , jak przyjechał do nas to była mała kruszynka
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 06 gru 2019, 23:04
autor: EWCIA79
Dawno już nic nie pisałam wszystko było super. Chłopcy się dogadali i wydawało się że jest dobrze.Niestety myliłam się Harry znowu zaczął spadać z wagi , nie wiem co się dzieje we wtorek mamy umówiona wizytę u dr. Judyty. Apetyt ma dobry, a mimo to waga spada.Mam nadzieję że to nic poważnego, że tarczyca znowu nie daje o sobie znać
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 11 gru 2019, 15:11
autor: EWCIA79
Jesteśmy po wizycie u dr. Judyty , niestety mamy złe wiadomości Harry ma podejrzenie chłoniaka . Oczywiście Pani doktor daje nadzieję że to może być jakiś mocny stan zapalny , nie może powiedzieć na 100 % , ma mocno podwyższony stan leukocytów i jeszcze czegoś nie pamiętam , rozmawiałam wczoraj z Nią tylko telefonicznie o wynikach . Na razie Harry ma brać antybiotyk i leki sterydowe . Czas pokaże co dalej.Ale na tym etapie jestem przerażona niedawno straciłam Rona a teraz Harry
. Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia , ale nie wygląda to za dobrze
To wyniki USG Hearrego
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 11 gru 2019, 23:18
autor: silje
Mam nadzieję, że to jednak nie jest chłoniak.. A z nerkami to jakaś plaga ostatnio..
Trzymam
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 12 gru 2019, 7:47
autor: sosnowa
Bardzo mocno.
Re: Ron [*], Harry i Bonusek
: 12 gru 2019, 9:05
autor: EWCIA79
Dzięki za słowa otuchy
. Teraz trzeba tylko czekać , ma dostawać przez 10 dni antybiotyk i sterydy, zobaczymy jak będzie reagował na leczenie . Po tym czasie mam dzwonić do dr. Judyty i będziemy ustalać co dalej.Na razie trzeba mieć nadzieję że wszystko będzie dobrze .