Strona 100 z 155

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 18 sie 2015, 12:54
autor: Pani Strzyga
Asita pisze:No ja też jakoś tak...nie mogę TAM nie patrzeć...Żeby jeszcze te jajka były tego samego koloru, co futerko, ale nie, one muszą być ostentacyjnie różowe.... :lol: :nie_powiem:
U szczurów jest tak samo. Dlatego po roku szczurzych jajek święcących mi w oczy zdecydowałam, że świnki wezmę płci żeńskiej :lol:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 18 sie 2015, 20:56
autor: dortezka
Arya90 pisze: Tadek ma się czym chwalić i wcale się tego nie wstydzi.
wstydzić to mógłby się wtedy, gdyby nie miał tam totalnie nic :P

co do obcinaczek.. chyba jak połowa forum polecam http://hipcio.sklep.pl/produkt/trixie-n ... w-8cm-2373
na początku nie mogłam się do nich przyzwyczaić, ale teraz już idzie łatwo (choć wolę i tak jeździć do weta bo od razu przegląd zrobi no i ma magiczny proszek :nie_powiem: )

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 18 sie 2015, 21:02
autor: Assia_B
Co to jest magiczny proszek :P?

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 18 sie 2015, 21:19
autor: dortezka
Assia_B pisze:Co to jest magiczny proszek :P?
jak się pazurka za krótko obetnie (co nie jest trudne przy czarnych łapkach) to weci mają taki proszek do tamowania krwi :szczerbaty: my go nazywamy "magicznym" :D

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 18 sie 2015, 21:22
autor: Assia_B
Oj.. Kiedyś przypadkowo zrobiłam tak Pieszczoszkowi.. On prawie nie zauważył, a ja myślałam, że zawału dostane... :(

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 18 sie 2015, 21:35
autor: dortezka
ja w domu osobiście Freni tak zrobiłam.. koszmar. Dlatego wolę jeździć do naszego weta :szczerbaty:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 18 sie 2015, 23:06
autor: Pani Strzyga
Mi się na szczęście jeszcze nie zdarzyło. Chyba bym zawału dostała...

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 19 sie 2015, 6:41
autor: Arya90
Właśnie ja się tego obawiam, bo też mam czarne do obcinania i biale też :D Ale będę ciąć minimalnie, a częściej najwyżej.

Wczoraj było ważenie:

Rico 888 g malusio :(
Tadek 1112 g! Mamy kilogramowe prosię :yahoo:

Tadek wczoraj łaził umorusany czymś na pyszczku. Czymś rdzawym. Wystraszyłam się, że Rico go ugryzł, ale zastanawiałam się jak to możliwe, skoro cały czas byłam w domu i nie słyszałam żadnych pisków. Za to Tadek zapamiętale grzebał wczoraj w ceracie i ją rozwalał. No i okazało się, że włożył mordkę w siki i teraz chodzi brudny. Tzn. do takiego doszłam wniosku, po przeglądzie mordki z bliska i nie znalezieniu ranek.

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 19 sie 2015, 8:07
autor: Szejron
Tadek, jaki olbrzym! :) Spokojnie, to na pewno nie była walka, skoro nic nie było słychać. Moje prośki też często chodzą umorusane, jak to świnie.

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy foty s.98

: 19 sie 2015, 8:50
autor: Asita
Tadek wielkoświniu! Dobije jak nic do 1,5kg :lol:
A masz poidło czy miseczkę na wodę? Bo jak miseczkę, to może jadł i pił i żarełko mu się poprzyklejało do noska...Mój Alfredzik tak ma często. Ale jak masz poidło, to wtedy nie :lol: