Strona 99 z 139
Re: Gliwickie stado :) Dużo nowych zdjęć
: 16 maja 2017, 8:18
autor: Anula
Wczoraj podjęłam się ostatniej próby zdiagnozowania Cwaniaka. Miałam sobie już dać spokój, bo po prawie 3 miesiącach mam serdecznie dosyć, ale anmitsu tak zachwalała panią doktor z Zabrza, że stwierdziłam, że to nasza ostatnia szansa. Pani doktor ma jakiś super aparat USG gdzie nawet ja jako laik widziałam bardzo wiele. Na badaniu wyszło, że Cwaniak jest zagazowany na długości całych jelit. Jest to o tyle dobijające, że on przecież je tylko karmę i siano. Do tego wyszedł piasek w pęcherzu. Natomiast przyczyna naszego głównego problemu są najpewniej znacznie poszerzone jelita. Jeśli dobrze pamiętam nazywa się to atonią jelit. Skutkiem tego bobki zatrzymują się w znacznej ilości w jelitach i fermentują. Przez miesiąc muszę Cwaniakowi robić codziennie zastrzyki pobudzające pracę jelit

Po tym czasie może jelita się trochę skurczą aczkolwiek nie ma szans na to, że wróci to kiedyś do normy. Przyczyną tego było zatrzymanie bobków u Cwaniaka, to poszerzyło mu jelita. W życiu bym nie pomyślała, że zatrzymanie może mieć tak mocne i długotrwałe skutki. Możecie się domyślić jak bardzo cieszę się z tego, że muszę mu robić zastrzyki

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 16 maja 2017, 12:24
autor: porcella
Ojjj, to paskudna sprawa!
Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 16 maja 2017, 13:10
autor: Pulpecja
Biedny Cwaniaczek i Ty biedna

.
Trzymam kciuki, żeby pomogły misiowi.
Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 16 maja 2017, 18:42
autor: natalia.k
Czy mogę poprosić o namiary na tą panią? Może i ja spróbuję poszukac przyczyny problemów mojego Bruna.

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 17 maja 2017, 6:40
autor: Beth
Byliście u dr Olejniczak- Pytel?
Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 17 maja 2017, 8:24
autor: Anula
Tak, dokładnie. Byliśmy u dr Anny Olejniczak-Pytel, to jest gabinet Wetkardio, ul. Cisowa 1.
Robię zastrzyki i kupek jest więcej ale martwi mnie, że Cwaniaka wzdyma, muszę podawać mu espumisan 3-4 razy dziennie. Ta świnia mnie kiedyś wykończy, serio

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 17 maja 2017, 16:55
autor: dominika45
Oj no coś Cwaniaku.. nie martw tak Dużej... cóż to za wzdymanie się teraz??

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 18 maja 2017, 12:54
autor: Anula
Przerywam podawanie zastrzyków. Nie wiem jakim cudem, ale po nich Cwaniaka tak wzdyma, że bardzo ciężko mi sobie z tym poradzić, a kupek wcale nie ma też więcej po tym. Wczoraj w 2h po podaniu były tylko 4 malutkie, zlepione ze sobą bobki a brzuszek jak balon. Mieliśmy ciężką noc, ale dzisiaj Cwaniak widać, że czuje się już lepiej. Jutro będę się konsultować z panią doktor, bo dzisiaj nie ma jej w gabinecie.
Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 18 maja 2017, 13:05
autor: Asita
Kurde no. A on granulat je? Może to jakiś składnik go "uczula", że jelita nie chcą prawidłowo pracować? Pomijam oczywiście ich powiększenie, ale może spróbuj przetrzymać go kilka dni na samych suchych liściach i sianu? A ratunkową jaką dajesz? Bo Żurek poprzednio i teraz po ratunkowej ma brzydkie kupy...
Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka
: 18 maja 2017, 13:10
autor: Anula
Granulat je ten sam co od jakiś 2 lat, poza tym nic innego mu nie daję. Waga co prawda nie jest taka jak sprzed choroby ale ma jeszcze ten kilogram więc nie włączam na razie nic dodatkowego. Boję się go trzymać na samym sianie, on już teraz dostaje szału, że dziewczyny jedzą warzywa a on nie. Miałam tyle nadziei, że w końcu się uda, że po tych 3 miesiącach chociaż częściowo wrócimy do normalności
