CAVIARNIA

Nie, Mietek broi po swojemu, nawet jak straszliwie mu burknie tak z grubej rury.
Ja bym zbadała dogłębnie jeszcze sprawę korzeni zębowych - może ma jakiś ból wewn i źle gryzie jedzenie a przez to źle mu się trawi. Na odbudowę włosków w jelitach (jeśli to to) to dr Judyta poleca L glutaminę. Na dłuższe podawanie. Jak coś jeszcze wymyślę, to będę pisać. A pogadaj z wetem o moich myślach, może też coś powiąże.

Jasne, dziękuję Asiu za Twoje zaangażowanie.

Czuję się zdradzona. Jak to Fisia nie przyjedzie na majówkę

Cynthia pisze:Czuję się zdradzona. Jak to Fisia nie przyjedzie na majówkę

I już się wszystko wydało.. Ty się do Fiśki sama pofatyguj na majówkę lepszy hotel z ogrodem wybrała, nie ma się co dziwić

Cynthia pisze:Czuję się zdradzona. Jak to Fisia nie przyjedzie na majówkę

Ja nie wiem kto to się wygadał, myślałam że uda mi się to utrzymać w tajemnicy
A tak zupełnie serio to jedziemy w kierunku na Rzeszów, więc Jaworzno mamy prawie, że po drodze; do Kęt to jednak specjalną wycieczkę trzeba zorganizować. Jeśli pojedziemy na wakacje to na pewno dostaniesz moje szurnięte stado pod opiekę. Poza tym sorry, ale sama ostatnio powiedziałaś, że Ty Cwaniaka nie chcesz, Ola jeszcze go nie zna to się zgodziła

Anula pisze:

Cynthia pisze:Czuję się zdradzona. Jak to Fisia nie przyjedzie na majówkę

Ja nie wiem kto to się wygadał, myślałam że uda mi się to utrzymać w tajemnicy
A tak zupełnie serio to jedziemy w kierunku na Rzeszów, więc Jaworzno mamy prawie, że po drodze; do Kęt to jednak specjalną wycieczkę trzeba zorganizować. Jeśli pojedziemy na wakacje to na pewno dostaniesz moje szurnięte stado pod opiekę. Poza tym sorry, ale sama ostatnio powiedziałaś, że Ty Cwaniaka nie chcesz, Ola jeszcze go nie zna to się zgodziła

No ja się wyglądałam a kto by inny

anmitsu pisze:

Anula pisze:

Cynthia pisze:Czuję się zdradzona. Jak to Fisia nie przyjedzie na majówkę

Ja nie wiem kto to się wygadał, myślałam że uda mi się to utrzymać w tajemnicy
A tak zupełnie serio to jedziemy w kierunku na Rzeszów, więc Jaworzno mamy prawie, że po drodze; do Kęt to jednak specjalną wycieczkę trzeba zorganizować. Jeśli pojedziemy na wakacje to na pewno dostaniesz moje szurnięte stado pod opiekę. Poza tym sorry, ale sama ostatnio powiedziałaś, że Ty Cwaniaka nie chcesz, Ola jeszcze go nie zna to się zgodziła

No ja się wyglądałam a kto by inny

Cwaniaka daj Oli ja biorę Fiśka i Pandę

No wiesz co, jak możesz propagować rozdzielanie stada
Biedny Cwaniak. Nie dość, że z tłustym okiem wygląda jakby je miał wiecznie podbite; że od ponad miesiąca nie je warzyw, że ciągle wszyscy narzekają, że jemu się gęba nie zamyka; że pani mu wiecznie w tyłku grzebie; że został pozbawiony jaj a i tak żadna mu nie chce dać; to jeszcze do tego jest tak mało poważany na internertach

Współczujemy ale, my GO LUBIMY!!!