Martuś, z racji jednostki międzynarodowej jak jadę zabezpieczać ćwiczenia to nie w Polsce. Ale nigdy nie mów nigdy
Harvejowa - Staś to moje cudo

Pewnie łamaczem serc niewieścich będzie - ale uczę go, co w człowieku najważniejsze.
Trochę z wieczornej kolacji:
( Tak przy okazji-Kasia - 338

)
"mnianmmnaimmniam..Jaka dziwna sałata.."
"Smaczna!!"
"ja poczekam, czy wam nie zaszkodzi, ogóreczka zszamam"
"Coś błyska!! Ponoć to burza z piorunami!"
"Laski..To nie burza, to duża wariatka z aparatem..Znowu.."
" Dobra...Ignorujemy.."
A teraz pokontemplujmy w milczeniu wieczorne SPA.."
