Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
twojawiernafanka

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: twojawiernafanka »

Hmmm, a duży ma ten ślad, czy tylko draśnięcie? Na zadku, czy w innym miejscu?
Przecież są takim zgodnym trio :sadness:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

Miracle ma ogólnie 4 ranki, jedną sporą. Ja nie wiem, co je w d... ugryzło. Dziś Miracle ugryzła mnie :angry: Powariowały te świnie. W poniedziałek pojadę z Miracle do weta :glowawmur: Fanko, karmę chętnie odbiorę jeśli można
twojawiernafanka

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: twojawiernafanka »

Wczoraj Ci mówiłam, że nie dam rady tego dziś załatwić. Poza tym w poniedziałek i tak jestem na uczelni... :(
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

No ja jednak muszę w poniedziałek pojechać do dr Izy. Miracle ma na sobie jedną sporą rankę i kilka mniejszych... Nie wiem czy to ugryzione czy miała strupka i się oderwał. Dziwne to :think:
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Dzima »

Pogryzły ją? A może się za bardzo drapie? :think:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

Właśnie też o tym drapaniu pomyślałam, bo to nie do końca wygląda jak ugryzienie. W poniedziałek pojedziemy do dr Całus. Może grzybica? Ale oglądałam ją, więc nie wiem :idontknow:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

Jutro wizyta z ranną Miracle u weta... Teraz jestem pewna że to nie pępek :glowawmur:
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Dzima »

Cynthia pisze:Teraz jestem pewna że to nie pępek :glowawmur:
To może trzeci sutek? :rotfl: :rotfl:

A tak na poważnie to mam nadzieję, że to nic groźnego :fingerscrossed:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

No i wróciliśmy. Miracle nie była zadowolona, wiała jak głupia jak ją Pani doktor oglądała, dezynfekowała... Podrapała mnie wariatka... Nie wiemy, czy to ugryzienie, nie odnotowuję w klatce niczego, o co świnia mogłaby się skaleczyć... Nie jest to ważne. Dostaliśmy Oxycort (tak się to pisze :think: ) i będziemy się goić... Kilka liści cykorii spowodowało, że mała kilogramowa kruszynka wybaczyła swojej Dużej ta zdradę, jaką było zabranie do wete :szczerbaty:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: dortezka »

haha.. ja też się czuje jak zdrajczyni.. i jeszcze jak na mnie łypią tymi wybałuszonymi oczami podczas tortur u weta :szczerbaty:

Ładnie się wszystko wygoiło? :buzki:

a co do pączków to Wam tylko powiem.. że ja za to mam problem by znaleźć właśnie pyszne pączki z marmoladą.. bo róży nie cierpię a wszystkie są w tłusty czwartek robione właśnie z różą.. także za rok musimy się zamienić :szczerbaty:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”