CAVIARNIA

On nie dostał ani kawałka prozacu, bo zanim zdążyliśmy go odebrać nastąpiła zmiana leczenia, więc to nie to.

O, a zrozumiałam że dostał i po tym mu było gorzej... Ech, zwierzaki... Gdyby umiał mówić to chociaż by powiedział, jak się czuje i czego się boi...

patic6 pisze:O, a zrozumiałam że dostał i po tym mu było gorzej... Ech, zwierzaki... Gdyby umiał mówić to chociaż by powiedział, jak się czuje i czego się boi...

No dokładnie, a tak i on się męczy i my nad nim ryczymy nie wiedząc jak mu pomóc :/

Super kartka

Wesołego Alleluja dla wszystkich i Dużych i Małych

jasnoluska pisze:

Świetne zdjęcie
Dziękujemy za życzenia

No i po spokoju. Kilka ostatnich dni było całkiem niezłych. Stefan przybrał trochę na wadze dzięki dokarmianiu oczywiście, nie miał ataków, był spokojny i ogólnie było "lepiej".
A dziś nagle ataki wystąpiły. jak dotąd w krótkich odstępach 4. A nic nie zmieniliśmy. Leki dostał jak zawsze, dokarmiony jak zawsze....
16.04.2015 jedzie do Warszawy. Boję się - będzie miał tomograf robiony... w znieczuleniu iniekcyjnym...
15.04.2015 Stefcio skończy 5 lat....