CAVIARNIA

Assia_B pisze:

Pieszczoch: Jak się nie będę ruszał i będę udawał nieżywego to na pewno mi odpuszczą kąpiel
Alvin: Mamuśka zabierz nas stąd Dlaczego wrzuciłaś nas do tej strasznej wody!

Kocham takie wymoczki

Oni tak do siebie pasują Alvin ma świetny wyraz...pyszczka Jakby cały czas się cieszył, nawet w taj kąpieli.
A jak się fajnie czyta początek wątku, jak Pieszczoch był sam i te dylematy czy brać kolegę i co będzie jeśli się nie dogada, bo on zawsze rozpieszczony jedynak...taki synek mamusi

To fakt, obie moje świnki są prawie na wciąż uśmiechnięte Takie slodziaki, aż się serce raduje

Postanowiliśmy przewietrzyć pokój maluchów, więc długą chwilę leżeli w drugim pokoju na łóżku, blisko siebie i w ogóle się nie kłócili... W klatce też jakby mniej słychać zgrzyty Mam nadzieję, że nie zapeszam...

Nakręcilam dziś taki fajny filmik z chłopakami i przez przypadek go skasowałam... Borok

Cieszę się, że podjęliśmy taką decyzję i Alvin jest z nami. Nawet jeśli się kłócą, to i tak są weseli i radośni...

Może po wietrzeniu poczuli radosny i ciepły klimat

Alvin dojrzewa więc ma różne humorki Ale z wiekiem się uspokoi Zresztą chłopy raz na jakiś czas muszą dać sobie po razie

martuś pisze:Zresztą chłopy raz na jakiś czas muszą dać sobie po razie

Właśnie, chłopy raz na jakiś czas dadzą sobie po pysku i sprawa wyjaśniona, a baby...koniec świata knują, zrzędzą...jak ta moja jędza

Właśnie też mam nadzieję, że po okresie dojrzewania przyjdzie okres stabilizacji i Alviś się uspokoi Idę pomiziać maluchy w łóżku Zaraz TŻ wraca z pracy, więc wyśle ich spać

Od nas też wymiziaj!

Assia_B pisze:Właśnie też mam nadzieję, że po okresie dojrzewania przyjdzie okres stabilizacji i Alviś się uspokoi Idę pomiziać maluchy w łóżku Zaraz TŻ wraca z pracy, więc wyśle ich spać

haha a u nas świnki maja klatkę przy naszym łóżku...i czasami śmiesznie jest....jak tak patrzą... dlaczego duży mizia dużą, a nie nas...