Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Dropsio

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

Post autor: Dropsio »

Jestem załamana.
Wczoraj młodego udało się podrzucić do gniazda - ekstra.
Kilka minut temu tata znalazł malca pod drzewem, zupełnie przemokniętego, wyziębionego (ulewa była) i wycieńczonego.
To nie ten sam. Tamten wczorajszy tak śmiesznie zakładał łapkę za skrzydełko (nie miał nic złamanego, sprawny, nie mam pojęcia czemu tak robił ale mu nie przeszkadzało), a ten tak nie robi.
Musiałam wyciągać mrówki z pomiędzy piór...
Jest już pod żarówką, okryta kocykiem, ma do dyspozycji butlę z ciepłą wodą.
Już rozkłada skrzydełka, a łepek przytula uparcie do butli.
Nie wiem, co mamy z tym "fantem" zrobić. Trochę boję się do gniazda wsadzać po dogrzaniu. Gniazdo ogólnie malutkie, a w nim co najmniej cztery malce, sama nie wiem jak one się tam mieszczą zwłaszcza że są mega ruchliwe.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10144
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

Post autor: Dzima »

Dawno mnie tu nie było, a tu ŻADNYCH nowych zdjęć Dropsa!? Jestem w szoku! Czy na pewno to ten sam wątek? :think:
:photo: !
A co do ptaka; trudno-dobór naturalny. Odłożysz do gniada to te ruchliwsze i tak go wyrzucą. Jak go zostawisz u siebie będziesz za niego odpowiedzialna i będziesz musiała go nauczyć latać i na pewno nie skorzystasz z doświadczenia ( :neener: )
Żal malca.
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Dropsio

Re: Uwaga! Wejście grozi uzależnieniem! Czyli Dropsikowy wąt

Post autor: Dropsio »

Świetnie wiem, że strasznie ciężko byłoby go wychować... Ale nie byłabym w stanie zostawić go tak, ledwo żywego, pod drzewem.
Maleństwo śpi na prowizorycznym termoforku, już z grubsza wyschło.
Nie wiem, co z tego będzie. Raczej ni będziemy próbowali do gniazda wsadzać.
Jeśli w ogóle przeżyje (jest w stanie gorszym niż wczorajszy) to ciężko będzie. Jeśli nie damy rady, to na upartego można próbować transport do Wawy organizować, wtedy do Ptasiego Azylu u dr Kruszewicza...
Na razie jednak musi przeżyć.
Mam chwile czasu, to postaram się zaraz coś wstawić.
Dropsio

Dropś & Mały Kos Band

Post autor: Dropsio »

Post pod postem...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jedno, słaba jakość ale jest
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kosio cały czas ćwierka :glowawmur: Nie wiem, jak będę dzisiaj spała... Coś tam pojadł, ale nie bardzo, ale ma chyba pełny brzusio jeszcze bo zwyczajnie nie chce.
To jednak ten sam - już zaczął świrować i nakłada łapkę na skrzydło. Albo najsłabszy, albo najbardziej ruchliwy, bo teraz znowu pełza po całym wiadrze :) Ożywił się, suchy jest i "wesoły" ;)
boe22

Re: Dropś & Mały Kos Band

Post autor: boe22 »

Dbaj tam o nich :102:
Misiaczkowa

Re: Dropś & Mały Kos Band

Post autor: Misiaczkowa »

Jakim aparatem robisz zdjęcia, że takie ładne? Świniak cudeńko ;)
Dropsio

Re: Dropś & Mały Kos Band

Post autor: Dropsio »

Misiaczkowa - Sony Hx300 ;)
Boe, no jasne, że tak ;) Mały non stop ćwierka (nawet przez sen)...
ANYA

Re: Dropś & Mały Kos Band

Post autor: ANYA »

Szkoda takiego malenstwa. Skoro spadl z drzewa to jestem ciekawa jak przezyl...czy takie malenstwa fruwaja? Nie wydaje mi sie
A Dropsio slicznie wyglada. On mi Lewisa przypomina, tylko ma kolorki inaczej rozlozone, i Dropsio ma bardziej przyjazna buzke. Lewis groznego udaje :D
boe22

Re: Dropś & Mały Kos Band

Post autor: boe22 »

To masz prywatne koncerty :lol:
Gada- znaczy nie jest z nim źle :D
bakas

Re: Dropś & Mały Kos Band

Post autor: bakas »

Fotki :love: :love: :love:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”