Wzorowałam się w opisie postaci raczej na "Randce w ciemno"

Teżet mi zasugerował że dobrze by takiego posta wyjaśniającego napisać bo jak ktoś od początku nie czytał to może się nie połapać.
To Drops tak się uczy przez osmozę, tylko nie tradycyjnie z książką pod głową a z książką NAD głową

W ogóle to otwieram transporter na miejscu, zaglądam a tam tylko tyłek Dropsa spod trocin wystaje... tycam go, odkopuję, a on NIC! W końcu biorę go w rękę a on dziad dopiero się zaczyna budzić, cały sflaczały jeszcze po śnie... Zawał...
Sukces na modę...
Dziękuję za życzenia świąteczne, życzę wszystkim dobrze spędzonego czasu, odpoczynku od pracy i dobrego humoru
Dotarliśmy parę godzin temu do rodziców, każdy do swoich więc przez następne dni śpię wyjątkowo bez psa między kolanami...(ulubione miejsce...) Bonkers siedział mi na kolanach całą drogę i wyglądał to tu to tam, czasem obszczekując jakąś ciężarówkę. Ona wie od razu jak się zbieramy do podróży, zaczynamy nosić torby i wtedy jest nie do wytrzymania - cały czas musi pokazywać że ona tu jest, żeby jej nie zapomnieć zabrać... Pląta się pod nogami, piszczy i zawodzi, skacze, ucieka na klatkę schodową a potem biegnie prosto pod drzwi samochodu...
a no włąśnie nie ogłosiłam chyba że jest NOWY POST
https://www.facebook.com/opowiesciswins ... sci?ref=hl