Łączenie świnek
- Gegoru
- Posty: 27
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 9:47
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Łączenie świnek
Ja to teraz ja podzielę się swoim doświadczeniem odnośnie łączeń świnek. Miałem prawie roczną Edzię i kilku tygodniową Tosię. U mnie przebiegało trochę inaczej, bo od razu po przywiezieniu młodej świnki wydzieliłem teren neutralny, gdzie świnki się zaznajomiły. W sumie obyło się bez jakiś walk, jazd i nie wiadomo czego. Starsza Edzia obwąchała nową, podeszła do niej z ciekawości, coś tam noskiem trącała i takie typu sytuacje. Młoda Tosia była nowa, wiadomo, trochę się obawiała, kroczyła niepewnie, trochę sztywno, ale hierarchia w stadzie była szybko zaprowadzona przez Edzię, która była większa i starsza, więc młoda od razu była tą uległą
Re: Łączenie świnek
Moja samiczka ma 1,5 roku ... uległam jednak wszechobecnej paranoi, że świnka musi miec koleżankę i tydzień temu dokupiłam jej z zoologa 2,5 ms samiczkę.
Niestety byłam przekonana, ze świnki z zoologa są zdrowe i od razu podjęłam próbę zapoznania na większym, nowym terenie.
Na szczęście mała raczej zdrowa.
Starsza świnka dobija sie nocami do klatki młodszej, gryzie pręty, liże po pyszczku,nie moge w nocy przez to spać.
Na wolnym terenie zaczyna boleśnie ja kąsać. Malutka jest o wiele słabsza fizycznie. Dlatego już tego nie robię ...próbowałam wspólnej kąpieli:(
Bede musiała oddać małą:(
Niestety byłam przekonana, ze świnki z zoologa są zdrowe i od razu podjęłam próbę zapoznania na większym, nowym terenie.
Na szczęście mała raczej zdrowa.
Starsza świnka dobija sie nocami do klatki młodszej, gryzie pręty, liże po pyszczku,nie moge w nocy przez to spać.
Na wolnym terenie zaczyna boleśnie ja kąsać. Malutka jest o wiele słabsza fizycznie. Dlatego już tego nie robię ...próbowałam wspólnej kąpieli:(
Bede musiała oddać małą:(