✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy

[Lilith88]

Przestał z innych powodów ale to nie zmienia faktu, że sam nie potrafił nakarmić węży Ja osobiście nic nie mam do "pełzających", też mi się podobają jako małolata nawet chciałam węża ale nie byłam świadoma czym się go karmi i oczywiście później ta świadomość wszystko zmieniła Ale przyznaje są piękne.. No i też chcą żyć (w końcu ja też jem kury, świnie, krowy i inne) z tym, że niech sobie dziko żyje, bo ja go karmić bym nie potrafiła

A chciałam takiego

[katiusha]

Kawałek gada! Nie dla mnie one w domu. Może i piękne, ale kontakt nikły Wolę je w naturze.

[Lilith88]

fajne w dotyku ale masz racje wole je w naturze (torebką też bym nie pogardziła.. ).

[elwen]

Ło, matko i córko, a cóż tu za armagedon przeszedł! Człowieka chwile nie ma, a tu świnie się za łby biorą! A tak grzecznie wyglądały. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. A ponoć prosiaki mają grubą skórę
Lilith, co za oryginalne imię nosisz?:)

[Lilith88]

Właśnie mi dziś weterynarz powiedział że skórą świnki to ewenement no ale że Gery pała chęcią mordu i ma ostre zęby to niestety nie pomogło Tasieńkowi
Berenika mam na imię

[katiusha]

Śliczne i oryginalne masz imię

[Lilith88]

Dziękuję Katiusha Wet odrazu do mnie "warkocz Bereniki?", tylko się uśmiechnęłam porozumiewawczo, to taka konstelacja gwiezdna (aż dwie gwiazdy).

[elwen]

Faktycznie, ładne i nietypowe imię. Pewnie nigdy Cię z nikim nie mylą

[Lilith88]

Dziękuję Elwen Często próbują przechrzcić na Weronika ale już coraz mniej, jak byłam mała to mi wręcz wmawiali że mam inaczej na imię i na pewno coś sobie wymyśliłam albo niewyraźnie mówię.. Strasznie się denerwowałam wtedy i byłam zła że nie mam prostego imienia no ale z czasem je polubiłam i teraz jestem dumna z pomysłowości mamy

[koni]

o rety...jak Twoi rodzice/opiekunowie trafili na to imię? Nigdy takiego wcześniej nie słyszałam
Przyzwyczajona pewnie jesteś do ciągłych pytań "jak????"


Lilith....a ja za pełzającymi nie przepadam...widziałam w ZOO, w naturze i w żadnym miejscu nie pokochałam. Na widok pełzacza czuję się, jakby mnie robaki obchodziły...niefajne uczucie....
Jaszczurki itd już jednak ok są.