Entropia (?) i Entalpia (DS) [Wa-wa]
Moderator: silje
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
Tak, dostawała nawet biegunki z nerwów, kiedy ją brałam na ręce do ważenia lub sprzątałam klatkę O tyle się oswoiła, że już jej nie dostaje, ale nadal jest to najbardziej straumatyzowana świnka jaką spotkałam. Myślę, że najlepsze co można dla niej zrobić, to dać jej oswojone towarzystwo i spokój - pewnie nigdy nie będzie miziakiem, ale może chociaż przestanie się bać ludzi żyjących obok.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
Na razie pierze Loczka po pysku równo. Takimi gwałtownymi dziabami - mniej serio, bardziej symbolicznie - "nie dotykaj mnie!" "Gdzie z łapami?!" Wygnała go z klatki na podwórko i się panoszy w klatce. O, wylazła na podwórko, siana poskubać, jak tylko Loczek się zbliży i dotknie do jej kupra, ona natychmiast podskokiem obraca się o 180 stopni i grozi zębami.
Knedel kichnął dwa metry dalej, głośno, bo sianem się zakichał, Pipcia zwiała na ten dźwięk do domku.
Na razie urządziłam im gniazdko w jadalni pod telewizorem, trzeba, czy nie, puszczam jakieś seriale, niech się przyzwyczaja do gadania.
Wróciła, wyżera granulat. Idziemy zaraz spać
Knedel kichnął dwa metry dalej, głośno, bo sianem się zakichał, Pipcia zwiała na ten dźwięk do domku.
Na razie urządziłam im gniazdko w jadalni pod telewizorem, trzeba, czy nie, puszczam jakieś seriale, niech się przyzwyczaja do gadania.
Wróciła, wyżera granulat. Idziemy zaraz spać
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
Gratulacje Powodzi się Loczkowi, powodzi
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
W sumie? Chyba tak...
A teraz jeszcze wyleż na kolacyjnej trawie, świeżo zerwanej Jest chyba nieźle, nikt nie łika, nikt nie jojczy, nikt nie patrzy tęsknym wzrokiem. Albowiem jest druga świnka, jest towarzystwo!
A teraz jeszcze wyleż na kolacyjnej trawie, świeżo zerwanej Jest chyba nieźle, nikt nie łika, nikt nie jojczy, nikt nie patrzy tęsknym wzrokiem. Albowiem jest druga świnka, jest towarzystwo!
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
Mówiłam, że ona po przejściach - z facetami też, to jak ma reagować? Wszystko w normie, niestetyporcella pisze:Na razie pierze Loczka po pysku równo. Takimi gwałtownymi dziabami - mniej serio, bardziej symbolicznie - "nie dotykaj mnie!" "Gdzie z łapami?!" Wygnała go z klatki na podwórko i się panoszy w klatce. O, wylazła na podwórko, siana poskubać, jak tylko Loczek się zbliży i dotknie do jej kupra, ona natychmiast podskokiem obraca się o 180 stopni i grozi zębami.
Knedel kichnął dwa metry dalej, głośno, bo sianem się zakichał, Pipcia zwiała na ten dźwięk do domku.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
Loczek jest cierpliwym facetem i nienachalnym. Spokojnie kima pod półką, utrzymuje dystans, niewykluczone, że nabrał respektu po którymś dziabie. Jestem dobrej myśli, bo awantur z gatunku karczemnych nie ma, ale nie oczekujmy cudów, zwłaszcza od razu...
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
No to to jest ideał, absolutnie ten jedynyporcella pisze:Loczek jest cierpliwym facetem i nienachalnym. Spokojnie kima pod półką, utrzymuje dystans, niewykluczone, że nabrał respektu po którymś dziabie.
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
Co za wieści! Trochę mnie nie było a tu proszę: małżeństwo! Loczek wreszcie szczęśliwy,to widać!Żeby tylko Pipci się zechciało zostać! Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]
A co z Entalpią? Cholewka brakuje mi jednej świniny do wysłania do Gdańska... PILNIE.. Nie wiem jak to sie stało, ale popyt przerósł podaż..