
Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos[*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Jakbym siebie czytała.. I z darciem ryjków prosięcych i z zapomnianymi zakupami dla TŻa..Bo za dużo warzyw do dźwigania było.. 

Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Czyli nie jestem samakatiusha pisze:Jakbym siebie czytała.. I z darciem ryjków prosięcych i z zapomnianymi zakupami dla TŻa..Bo za dużo warzyw do dźwigania było..


- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Ja na szczęście aż tak to nie mam. Mój mąż pracuje 6 dni w tygodniu po średnio 12h więc z tyłu głowy mam, że jak ja nie zadbam o to żeby miał co jeść to pójdzie do pracy bez jedzenia, a po drodze do pracy też nie ma gdzie sobie czegoś kupić. On jest jak 4 świnka, zawsze musi mieć pełną lodówkę
I broń Boże nie może jeść dwa dni pod rząd tego samego 


- Natalinka
- Posty: 2611
- Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
- Kontakt:
Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Świetne są te świńsko-rodzinne opowieści, czasem wolę forum poczytać zamiast książki 

Czarna Kluska i Morena
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12526
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
I co z tymi wynikami badań? Jak Sonecik?
Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Przyznam się bez bicia że nie byłam po wyniki bo żywcem nie miałam kiedy
w pn przed praca pojadę. Sonet miał dziś mega aktywność na wybiegu i skakał w górę jak szalony. Kapsel z Limerykiem znów się poklocili ale w sumie nie było tragedii. Chrupek jest jakiś nieszczęśliwy, na wybiegu położył się i mało co chodzil ale nie panikuje... jeszcze, no może trochę
w klatce chowa się za gniazdem lub tunelohamakiem, teraz śpi u mnie na kolanach ale jak go brałam to piszczal jak nigdy
. Normalnie wskazuje na kraty i bierz, przytulaj mnie, ale je normalnie 




Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Juz wiem dlaczego Chrupek siedzi schowany za gniazdo. Dziś jak wstałam po pracy, wzięłam go od razu na ręce, siedział za gniazdem, piszczal ze go biorę, chyba się bał. Ale na rękach tulil się jak zwykle, nie chciał wracać do klatki. Odłożyłam go i dałam jak zwykle warzywa, w pewnym momencie Kapsel skoczył do Chrupka jak jakiś wariat. Chrupek schował się przerażony za gniazdo i znow nie chciał na ręce... Każda próba kończy się atakiem Kapsla na Chrupka. Chłopaki siedzą osobno, nie wygląda to dobrze 

Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Eeeej..Może o coś się spierają?
Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Katiusha jest masakra
Chrupek jest bardzo smutny, dałam go wczoraj na chwilę do Soneta i Limeryka, Sonet był w siódmym niebie bardzo się lubią z Chrupkiem, Limeryk był mniej zachwycony ale wskoczył na półkę i obserwował. Chłopaki razem jedli jeden drugiego pyskiem zaczepial, w końcu Chrupek zasnął zmęczony na truskawce. Niestety musiałam wyjść do pracy i Chrupek musiał wrócić do osobnej klatki. Dziś jak wróciłam z pracy chciałam dać Chrupka do Kapsla zwłaszcza ze ten niemiłosiernie piszczy a Chrupek jest smutny. Ledwo wskoczył a ten się rzucił na niego jak szalony... Nie mogłam ich rozdzielić, mój chłopak dopiero go złapał. Chrupek na razie siedzi przestraszony u chłopaków ale jak się położę to raczej go wezmę... Się porobiło 




- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos
Jejku, no co się dzieje
Ja tych świń nigdy nie zrozumiem, może być spokój całe miesiące a później wojna nie wiadomo o co
Co prawda ze mnie żaden ekspert, wręcz przeciwnie ale tak na logikę to ja bym eksmitowała Kapsla do innej klatki w związku z tym, że to on jest prowodyrem. Niech Chrupek zostanie u siebie bo tam na pewno lepiej się czuje, zmieniając klatkę może dodatkowo się stresować. Poza tym jak po czasie Kapsla dasz spowrotem do Chrupka to on będzie tym który wraca a nie że czuje się pewnie u siebie i przychodzącego Chrupka chce wygonić. Strasznie mi smutno, że tak się u Was podziało, dawaj znać jak tam sytuacja się ma, trzymam za Was 


