Bobcio [*] i koledzy

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Pani Strzyga

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: Pani Strzyga »

Pilnuje Cię, żebyś koszmarów nie miała...
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3163
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: kimera »

Kudłaty starzeje się i zaczyna chorować. Ostatnio po zjedzeniu jabłka dostał wzdęcia, bulgotów w brzuszku i miękkiej kupy. Odwiedziłam nową filię gabinetu Amicus i poznałam bardzo sympatyczne panie weterynarz, które tam pracują. Kudłacz po kilku zastrzykach i Bio Lapisie (którego nie cierpi) czuje się już dobrze - przynajmniej ma normalne bobki.
Rachunek był słony, ale uregulowałam go częściowo "szmatkami" dla szczurów pani doktor. Uszyłam jej mały hamak z kieszonką i rękaw z dziurą i dołączyłam te dwa woreczki do noszenia gryzoni, które kiedyś pokazywałam w wątku o szyciu. Podobało się, więc mam nadzieję, że za jakiś czas będą potrzebne kolejne. Teraz wiem, że rzeczy powinny być większe, jak dla świnek morskich, bo szczury lubią spać w grupie.
Kudłaty pozuje w legowiskach na sprzedaż, bo najłatwiej go złapać i siedzi grzecznie. Ututa złapałam na obcinanie pazurów, co ledwo zniósł i na jego nieszczęście zauważyłam, że ma brudny gruczoł i pozlepiane włosy. No i zaczęło się wycieranie i kąpanie. Ojej, jak się nie podobało! Nie powiem, Ututu jest zrównoważonym świniem, nie krzyczy i nie gryzie, ale wykręca się, podczas kąpieli wykonał taki skok, jakiego jeszcze nie widziałam u świnki! Uwaga - z wody wybił się tak wysoko, że o mało co nie wyskoczył z wanny! Na szczęście złapałam go, wypłukałam i wytarłam. Musiałam Ututa wypuścić lekko jeszcze wilgotnego, bo źle znosił siedzenie w ręczniku na moim brzuchu, nie wspominając o tym, że zlał się tak obficie, że zamoczył mi bluzkę i podkoszulek - przez gruby ręcznik. Z czesaniem też będzie cyrk.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: Lilith88 »

Ja Onyxa kiedyś złapałam w locie już nad wanną :levitation: Świnie w stresie potrafią..
Dużo zdrówka dla prosiaków :buzki:
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: W-wa
Kontakt:

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: Marikaaa »

Lilith88 pisze:Ja Onyxa kiedyś złapałam w locie już nad wanną :levitation: Świnie w stresie potrafią..
Oj, potrafią. Naiwnie zostawiłam otwartą górę klatki - wyskoczyła przez taki trap na kratę górną, a właśnie myłam domek więc musiała się wybić od podłogi 35 cm. Każdą nóżką trafiła na kawałek kraty. Potem pobiła ten rekord, wskoczyła, prawda, że po wielu próbach, ale jednak, na brzeg wanny - 40 cm. Noga męża ją wyhamowała i dzięki temu nie zleciała na podłogę, ale pewnie taki był jej chytry plan. :) To mogłam zmierzyć, bo inne wielkie susy np. w czasie łapania jej z wybiegu były powtarzającym się dowodem na to, iż świnka morska może też latać. Dlatego nigdy nie zaufałam żadnym płotkom, ani klatkom bez góry. Oj, na wspominki się zbiera. Teraz Naleśnik jest sam i wystarczy mu położyć pudełko 12 cm jako przegrodę i wiem, że mu nie będzie się chciało tego forsować. Dołączam się do życzeń zdrówka dla maluchów :buzki:
Teraz: Grunia od 19.07.2023 + ...
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Mała, Orzeszek, Czarnulka, Naleśnik, Nicek, Wicherek, Florek, Zdzisio, Grusia
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: Asita »

Ja też potwierdzam, że nasze świnie potrafią latać.... Wszystko oczywiście zależy też jednak od wagi... :szczerbaty: Kilka msc temu musiałam umyć oba świniaki i nie chciałam ich męczyć w ręcznikach, więc wyścieliłam ręcznikami cały dół zagrody a na górę zdjęłam schody (tam wwaliłam trociny, które były suche z dołu i nie chciałam ich wyrzucać. Świnie planowo miały wylegiwać się w ręcznikach. Jak po jakimś czasie weszłam, to nigdzie Żura nie było...jak podeszłam bliżej to się okazało,że wylegiwał się na piętrze za górą trocin...ja nie wiem, jak on tam wskoczył... Wniosek: chcącej świni nic nie powstrzyma przed przeciwnościami losu :102:
Zdrówka dla świniaczków :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3163
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: kimera »

Kudłaty cały czas mi choruje :(. Brzuch go boli, jest wzdęty, ale nie od samych gazów. Po prześwietleniu okazało się, że jelita i żołądek są wypełnione jedzeniem, za to kupek jest za mało. Dostał kilka razy zastrzyki z no-spa i parafinę. Problem trochę ustępuje, ale nigdy całkowicie. Ostatnio byliśmy z wizytą w przychodni w piątek i sobotę, a jeśli Kudłatemu nie przejdzie, pewnie znów się przejdziemy. Starość bardzo daje się we znaki świnkom :(.
ANYA

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: ANYA »

Kimera a nie ma czegos na lepsze trawienie? Cos co bedzie przesuwalo to jedzenie w jelitach? bo skoro sie az tak szybko nie przesuwa to zaczyna fermentowac I od tego sa gazy...
Biedny Kudlaczek. Powiem CI, ze Ryan bedzie mial latem 4 lata a juz teraz widac, ze sie starzeje; kosci od miednicy wystaja bo skora sie obwisla robi I ja sie coraz bardziej boje o niego.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: Asita »

A może brzoza by pomogła? Moja wetka mi poradziła, że właśnie na bobki bardzo pomaga (i młode witki i suche listki - moje zaczęły wcinać bardzo chętnie i boby się poprawiły :) ).
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: martuś »

Obrazek
Obrazek
Pani Strzyga

Re: Bobcio [*] i koledzy

Post autor: Pani Strzyga »

Jak się miewają chłopcy? Jak Kudłaty?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”