Karol mnie martwi, aż płakać mi się chce
Je, pije, ale chudnie, kupy raz ładnie ukształtowane, raz nie wiadomo co to
Byliśmy dzisiaj u weta zważyła go - 618 g
w zęby zaglądała, coś trochę za duże, ale nie mogła porządnie sprawdzić, bo lepszy sprzęt nawalił, zaczęła coś mówić o zmianach nowotworowych, ale żeby to sprawdzić to potrzeba rtg - może wykonają je bez mojej pomocy, bo w moim stanie wiadomo...
Szukam przychodni w okolicy, która zrobi pełną morfologię i biochemię z kilku kropli krwi, bo nasza wet musiała by Karolka wydoić z krwi, bo nie ma sprzętu, do którego mogłaby wsadzić kilka kropli
Edit: może uda się zrobić oba badania w RADWETcie w Słupsku (morfologia napewno wyjdzie, ale z biochemią nie wiadomo) w poniedziałek Karol idzie ze mną do pracy i zaraz po niej do RADWETu. W przychodni w Ustce mówili o Ogonku w Warszawie, a reszta z miasta nie ma możliwości.