Strona 90 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 14 cze 2015, 15:57
autor: katiusha
:fingerscrossed: :fingerscrossed: Z pewnością stres Cię zjadaObrazek Będzie dobrze!

Re: Żurek i Alfredzik

: 14 cze 2015, 18:03
autor: Asita
Szczerze mówiąc nie wiem, czy mam się stresować. No bo np z Żurkiem oprócz ząbka, który nie wiadomo czy odrośnie, wszystko dobrze się skończyło. Teraz pewnie czekają mnie regularne wizyty w celu oczyszczania kieszonek z włosów, ale wszystko skończyło się dobrze a teraz Żurosław tyje w najlepsze :D A Alfredzik może chudnie ze stresu, bo oprócz chudnięcia to jego styl życia i bycia się nie zmienił. Np capie po uszach Żurka, jak ten chce wleźć za tuneliki pod pięterko, wyrywa z paszczy Żurka trawkę, jak już zeżre swoją, jak mu zakrapiam oczy, to mnie ostentacyjnie odpycha główką z taką siłą, że zawsze kropla trafi gdzie indziej, nie w oko, sika i bobczy normalnie, wskakuje na stare pięterko (nadal nowe pięterko jest tylko dla Żurka), biega i bryka jak dawniej - czyli leniwie :lol:
Stresuje mnie może też to, że na krew muszę pojechać przed południem, a ja już tyle razy się z roboty zwalniałam i tyle dni wolnych nabrałam dla Żurka (do końca roku zostało mi 11 dni urlopu...), że zastanawiam się jaki powód teraz mam dać szefowej na spóźnienie. Bo przecież prawdy nie powiem...wyśmieje mnie...

Re: Żurek i Alfredzik

: 14 cze 2015, 18:22
autor: katiusha
No to faktycznie problem.. :think:

Re: Żurek i Alfredzik

: 14 cze 2015, 22:13
autor: dortezka
może spróbuj dogadać się z szefową, że weźmiesz połówkę dnia? a następnego razu drugą połówkę?
mi też czasami głupio bo wszyscy uważają, że to tylko zwierzęta.. i po prostu boję się zawsze, że dojdzie do niepotrzebnej sprzeczki..

oby Alfredzik zaczął ładnie przybierać :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Żurek i Alfredzik

: 15 cze 2015, 8:08
autor: Arya90
dobry pomysł dorotezka podała :)

Re: Żurek i Alfredzik

: 15 cze 2015, 8:14
autor: Asita
Aj nie mogę tak zrobić, bo pracuję w urzędzie i nie można się "umawiać" na dniówki... Ale dziś go zważę i mam nadzieję, że....już się zatrzymał... :fingerscrossed: :fingerscrossed: Nie chcę mu krwi badać i nie chcę już do weta jeździć....na narzekanie mi się wzięło....

A w sobotę wieczorem świnie były już tylko pod opieką mamy i opowiedziała mi, że spóźniła się z kolacją 20 minut. Zamiast o 22 poszła o 22.20. Już na schodach rozległ się taki quiiiiik, że mama nigdy takiego darcia się nie słyszała u nich :laugh: Biedne zwierzaki głodzone cały dzień.... :lol: A dostały świeżą tarwencję prosto w pola od dziadka, mniamniam.

Re: Żurek i Alfredzik

: 15 cze 2015, 8:32
autor: Assia_B
20 minut spóźnienia jest niedopuszczalne :-P

Z urlopem ciężko... Ja to ostatnio w ogóle mam problem żeby dostać chociaż jeden dzień urlopu...

Re: Żurek i Alfredzik

: 15 cze 2015, 8:36
autor: Asita
Ja na szczęście nie mam problemu z dostaniem zgody na urlop, ale gorzej jest z ilością....każdy kolejny dzień pomniejsza tak mały zasób....26 dni na rok to jest naprawdę za mało. I nie to, żebym była leniwa i ciągle chciała się urlopować, ale L4 nie przysługuje na świnie i trzeba brać zwykłe wolne... A M. (dziad jeden :nie_powiem: ) ma 3 miechy wolnego................... :evil: plus święta i przerwy pomiędzy........ :evil:

Re: Żurek i Alfredzik

: 15 cze 2015, 8:45
autor: dortezka
no jak tak można głodzić świnki ja się pytam?? :nono:

Świetnie Cię rozumiem, że na myśl o kolejnej wizycie u weta masz gęsią skórkę.. mam to samo..

no możesz mieć faktycznie problem z "połówką" choć może warto spróbować? u mnie się to wzięło stad, że jak mam dostać cały dzień wolny to szef chory jest (ktoś w końcu musi pracować.. a czasami mam wrażenie, że reszta tutaj to tak nie bardzo..) :glowawmur:
za mało urlopu? no tak.. jak się go łatwo nie dostaje, to się ma.. ja na dzień dzisiejszy mam jeszcze 32 dni :szczerbaty:

Kurcze.. faktycznie to niesprawiedliwe.. Powinnyśmy mieć możliwość dostania od weta takie L4 na zwierzę. No bo jak chore a no nie ma urlopu to co? życie zwierzaka mniej ważne niż człowieka?

uuu.. czyżby M był wykładowcą? :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 15 cze 2015, 8:49
autor: Assia_B
Ja mam 24 dni jeszcze, a nadal przysługuje mi jeszcze 20... Rachunek prosty... Też mam jeszcze stary urlop i mało możliwości do jego wybrania :-(

L4 na świnkę... :D