Strona 88 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 9:53
autor: dortezka
oby już tylko lepiej :fingerscrossed:
biedni chłopcy..
oby ząbek ładnie odrośl.. nawet sobie nie wyobrażam tej krwi lecącej itp.. bym padła jak nic :ups:

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 10:49
autor: joanna ch
dopiero doczytałam. Biedne świniactwo... ja też nie mogę patrzeć jak coś świniom weci robią bolesnego

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 11:28
autor: dortezka
ja też! od razu mam łzy w oczach.. najchętniej bym zabrała prosie i tuliła albo w miarę możliwości położyła się zamiast niego.. niech nade mną się znęcają a nie nad moją pluszową kulką.. :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 13:13
autor: Asita
No właśnie a propos pluszowych kulek, to moja wetka powiedziała, że Żurek jest jak pluszak - jak go położyła do rtg albo korekty, tak leżał...bez ruchu... Gorzej jednak było z pobraniem krwi...
Ale ale. Wiadomości z ostatniej chwili - Żurek zdrowy!!! Są już wszystkie wyniki krwi i jest wątroba trochę chora, ale do wyleczenia zwykłymi lekami i dietą, a co do tarczycy to jest leciutka niedoczynność, więc tego guza zostawiamy w spokoju i kontrolujemy :jupi: :jupi:
W przyszłą środę pojadę na odkłaczenie dziąseł i ustalenie leków na wątrobę i dietę. Mam też ogromną nadzieję, że ząbek odrośnie...bo na razie nie ma śladu...
Jestem szczęśliwa. Tak mi ogromnie ulżyło, że brak mi słów...Na pewno wiecie, co mam na myśli :D
Mam jeszcze też nadzieję, że spadek wagi Alfreda to nic. Może on już nie potrzebuje tyle jeść, bo apetyt ma, tylko mniej je. Np w ogóle nie jedzą marchewki i selera (ani białego ani zielonego). Ale suszone przeze mnie zioła i świeżą trawkę jedzą bardzo. I siano też.
Teraz muszę jakoś inaczej o nich zadbać. Tylko nie wiem jeszcze jak, bo przecież do tej pory ich nie zaniedbywałam.
A wczoraj Żurek na dwóch łapkach po suszoną pokrzywę stawał :102:

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 13:19
autor: Lilith88
Strasznie się cieszę :jupi:

Wiesz jak oni teraz zamiast warzywek jedzą suszki to może dlatego schudli? Jednak warzywka bardziej tuczą i wydaje mi się że to nic dziwnego.

Dużo dużo zdrówka chłopakom życzę i trzymam mocno za piękny, zdrowy, nowy ząbek :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 17:33
autor: katiusha
Oj TAK!!! :yahoo: Chłopaki do boju!!! :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 21:17
autor: dortezka
super wiadomość :jupi:

Alfredzik może z gorąca się jeść aż tyle nie chce? :think:

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 21:23
autor: Asita
Może jednak przeszedł na dietę... w końcu 1440 to było kawał świni :lol: jeszcze by mi go szwagier zeżarł...w końcu sezon grillowy rozpoczęty... :?
Dziś prośki pożarły wszystkie warzywka od rana i płatki owsiane i dużo liści malin i brzozy zniknęło.... :D A Żurek zajada sianko :jupi:

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 21:36
autor: katiusha
Szwagier to niech sobie kupi kurczaka w Lidlu :twisted:
Jeść Panowie na zdrowie!Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik

: 11 cze 2015, 21:37
autor: dortezka
niech zajadają tak dalej! :fingerscrossed: :jupi: